Dzwonią i przedstawiają się w taki sposób. Zablokuj od razu
Policjanci zaobserwowali zmasowany atak oszustów, podających się za prokuratorów. Mieszkańcy powiatu ostrowieckiego, zaledwie w jeden weekend, stracili bardzo dużo pieniędzy.
Mieszkańcy odbierają taki telefon i tracą pieniądze
W samą ubiegłą sobotę, mieszkaniec powiatu ostrowieckiego stracił 180 tysięcy złotych, tylko dlatego, że uwierzył, że rozmawia z prokuratorem. Podobna historia przydarzyła się innej mieszkance, która powierzyła oszustowi, który się w taki sam sposób przedstawił, oszczędności życia w wysokości 100 tysięcy. Policjanci apelują - nie dajcie się oszukać.
W obu przypadkach, przestępny zastosowali bardzo podobny schemat działania. Zarówno do mężczyzny, jak i kobiety, zadzwonił ktoś podający się za prokuratora. Oszust twierdził, że córka mężczyzny miała wypadek i pilnie potrzebne są pieniądze, aby "załatwić sprawę". Podobnie rzecz się miała ze wspomnianą mieszkanką powiatu, która po rozmowie telefonicznej z prokuratorem, przekazała mu 100 tysięcy złotych.
"Prokuratorzy nigdy nie proszą o takie rzeczy"
Policjanci przypominają, że prokuratorzy, podobnie jak policjanci, lekarze i pracownicy banku, nigdy nie proszą o przekazywanie im jakikolwiek kwot pieniędzy, ani nie proponują przelewania środków na żadne konta techniczne.
W momencie, kiedy rozmówca usłyszy tego typu historię oraz prośbę (o pieniądze lub szybki przelew) powinien być pewny, że rozmawia z oszustem. W takim przypadku należy jak najszybciej się rozłączyć i następnie, samodzielnie skontaktować z osobą, na którą powołują się oszuści. W przypadku pracownika banku, najlepiej samemu skontaktować się z placówką i zapytać, czy faktycznie występuje dany problem.