Google będzie cenzurować Internet, ale to dobrze

Google zamierza cenzurować wyniki wyszukiwania w swojej wyszukiwarce. Jednak w tym przypadku to jak najbardziej słuszna decyzja.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Google będzie cenzurować Internet, ale to dobrze

Google podjął współpracę z pochodzącą z Wielkiej Brytanii organizacją StopNCII.org. Na mocy tej kooperacji gigant zobowiązuje się do cenzurowania wyników wyszukiwania. Chociaż na pierwszy rzut oka może się to oburzać, to w rzeczywistości jest dobrą decyzją. Już tłumaczę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Cenzura Internetu? To dobrze

Przede wszystkim musicie zdawać sobie sprawę, co kryje się pod skrótem NCII. To po angielsku "non-consensual intimate imagery", czyli zdjęcia intymne publikowane bez zgody osób, które się na nich znajdują. Najczęściej kryje się pod tym stwierdzeniem tzw. revenge porn, czyli pornografia publikowana w ramach zemsty, np. przez byłych partnerów czy partnerki.

Właśnie dlatego Google podejmuje współpracę ze StopNCII.org. Firma będzie wykorzystywać ich mechanizmy do wykrywania i blokowania tego typu materiałów. Już teraz użytkownicy mogą zgłaszać się do Google'a z wnioskiem o usunięcie materiałów z wyników wyszukiwania, ale technologiczny gigant chce też do pewnego stopnia działać automatycznie.

Właśnie dlatego będzie korzystać z tzw. hashów. To mechanizm StopNCII.org, który pozwala użytkownikom chronić swoje intymne zdjęcia lub filmy.

StopNCII.org pomaga dorosłym chronić ich prywatne zdjęcia przed udostępnianiem w Internecie bez ich zgody. Osoby dorosłe, które obawiają się nadużywania intymnych zdjęć, mogą skorzystać z serwisu StopNCII.org, aby utworzyć unikalny identyfikator (zwany również „hash” lub cyfrowym odciskiem palca) reprezentujący ich intymne zdjęcia. Identyfikatory te są udostępniane uczestniczącym w programie firmom, które mogą je wykorzystać do wykrywania zdjęć naruszających ich politykę NCII i usuwania ich ze swoich platform lub serwisów.

tłumaczy Google na swoim blogu.