Eksperci uważają, że skarbówka nadużywa mechanizmy blokowania kont bankowych Polaków. W wielu przypadkach jest to dla pokrzywdzonych ogromny problem.
Od jakiegoś czasu Urząd Skarbowy ma możliwość korzystania z blokad kont przedsiębiorców. To miało być wykorzystywane do przeciwdziałania karuzelom VAT. Rzecz w tym, że wystarczy niewielkie prawdopodobieństwo nawet nieświadomego udziału w łańcuchu karuzelowym, aby trafić na cel Skarbówki — donosi Rzeczpospolita.
Zdaniem ekspertów blokada konta miała być rozwiązaniem ostatecznym, wręcz atomowym. Tymczasem urząd ma go nadużywać. Dla wielu firm, które niejako przez przypadek trafiają pod lupę urzędników, jest to duży problem. Blokady często trwają przez dłuższy czas, przez co przedsiębiorcy nie mogą na bieżąco regulować zależności i stają się nierzetelni dla swoich kontrahentów.
Oczywiście przepisy przewidują możliwość zwolnienia spod zabezpieczenia kwot np. na wypłaty dla pracowników, ale przedsiębiorca nie może regulować swoich zobowiązań wobec kontrahentów. Staje się dla nich niewiarygodny, bo przecież nikt nie będzie kredytował cudzej działalności, zwłaszcza sparaliżowanej przez działania fiskusa. Przepisy przewidują także możliwość przedstawienia dobrowolnego zabezpieczenia w miejsce przymusowego, np. gwarancji bankowej, ale w większości przypadków to opcja iluzoryczna. Większość firm nie ma takich aktywów, żeby dać fiskusowi coś pod zabezpieczenie, np. nieruchomość. A banki nie chcą ryzykować. Taka kwadratura koła.
- komentuje sprawę Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w Accreo.
Z kolei Marcin Kopczyk, doradca podatkowy i partner w kancelarii Taxberg, przekonuje, że konieczna jest zmiana podejścia. W jego ocenie sam mechanizm jest dobry, bo państwo musi mieć narzędzia do walki z oszustami, ale jest niewłaściwie stosowany. Według niego urząd często idzie na łatwiznę, a powinien korzystać z blokady tylko w sytuacji niemal całkowitej pewności.
Eksperci zwracają też uwagę, że Skarbówka nie zwraca uwagę na kwotę zobowiązania. Zdarza się, że blokowane są miliony złotych na koncie przedsiębiorcy, a potem okazuje się, że urzędowi należy się zaledwie 100 tys. zł.
Warto przypomnieć, że mechanizm blokowania konta działa w ramach STIR (Systemu Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej). Pozwala ona na podstawie danych przekazywanych przez instytucje bankowe na analizę ryzyka wykorzystania sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych. Początkowa blokada może być nałożona na 72 godziny, ale finalnie może być przedłużona nawet do 3 miesięcy.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Rzeczpospolita
