Dzwonił z nieznanego numeru. Szybko zapukała policja

W dzisiejszych czasach wcale nie tak ciężko o trafienie na oszustwa. Do każdej rozmowy telefonicznej należy podchodzić z ograniczonym zaufaniem, gdyż nigdy nie mamy pewności, czy osoba dzwoniąca z nieznanego numeru nie jest zwykłym oszustem. Policja z Otwocka aresztowała jednego z oszustów. Teraz trwa polowanie na jego wspólników.

Patryk Łobaza (BlackPrism)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Dzwonił z nieznanego numeru. Szybko zapukała policja

Oszuści są coraz bardziej biegli w swoim fachu. Zdają sobie sprawę z tego, że z roku na rok ludzie są coraz bardziej uświadomieni w kwestii dbania o swoje dane i fundusze oraz wykazują większy brak zaufania względem obcych. Metoda na wnuczka może już nie zadziałać, więc oszuści podszywają się teraz pod pracowników banku lub funkcjonariuszy policji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Podawali się za policjanta i pracownika banku

Do komendy policji w Otwocku trafiło zgłoszenie o oszustwie i kradzieży. Tym razem ofiarą działań złodziei stała się mieszkanka powiatu otwockiego. Kobieta zrelacjonowała, że skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna podający się za policjanta, który jej wyjaśnił, że poszukiwany przestępca mógł wypłacić z jej konta pieniądze. Poszkodowana sprawdziła stan swojego konta, cały czas będąc na łączu z oszustem i poinformowała go o tym, że nie straciła żadnych pieniędzy.

Oszust przekierował ją na rozmowę z osobą podającą się za przedstawiciela banku, od którego usłyszała, że ktoś zhakował jej dane osobowe chcąc wziąć na nią kredyt. Rzekomy pracownik banku zalecił jej natychmiastowe wypłacenie pieniędzy i wpłacenie ich na bezpieczny rachunek. Kobieta posłuchała oszusta i poszła do bankomatu wypłacić gotówkę, którą później wpłaciła używając wpłatomatu i kodów blik podanych przez osobę podszywającą się pod pracownika banku.

Podejrzany został aresztowany. Trwa polowanie na jego wspólników

Kobieta straciła łącznie 44 tysiące złotych i zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze wszczęli dochodzenie, które doprowadziło ich do mężczyzny z powiatu żyrardowskiego. 34-latek na wniosek Sądu Rejonowego w Otwocku został zatrzymany w areszcie na okres trzech miesięcy. Na razie trwa dalsze zbieranie dowodów przeciwko mężczyźnie oraz rozpoczęto poszukiwanie jego wspólników.