DAJ CYNK

Test telefonu Nokia E66

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Niezwykle praktyczną nowością jest pozycja Słownik, która umożliwia zainstalowanie "Tłumacza" języków obcych. Docelowo program ma umożliwiać tłumaczenie słów w dowolnym kierunku i to w trybie offline. Sami zdecydujemy jakie języki nas interesują. Piszę o programie w czasie przyszłym, gdyż po zainstalowaniu języka polskiego nie udało mi się doinstalować kolejnych (jak sądzę jest to tylko chwilowy problem). Uzyskałem tym samym dostęp jedynie do słownika polsko-angielskiego i angielsko-polskiego. Aplikacja, mimo wspomnianej wpadki, wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. W menu znalazła się nawet opcja zmiany języka wprowadzanego tekstu (możliwość wprowadzania niemieckich czy czeskich znaków diaktrycznych), jak i pozycja Mowa (pozwalająca na skonfigurowanie języka generatora mowy, który odczyta dla nas wskazany tekst). Program jest zupełnie bezpłatny - no może nie licząc konieczności pobrania dodatkowych modułów z sieci.



Telefon Internetowy (korzystający z WiFi) oraz pozycja Intranet to słowa hasła, których nie trzeba jakoś specjalnie przedstawiać osobom zainteresowanym, to także widoczne profilowanie telefonu nie na rozrywkę, lecz na potrzeby biznesu. Pakiet Quickoffice, który trafił do telefonu jest w wersji 4.1.35.0 - aplikacja pozwoli na wygodne przeglądanie dokumentów pakietu MS Office, często dołączanych jako załącznik poczty. Nie wyobrażam sobie tworzenia rozbudowanych dokumentów za pomocą telefonu bez klawiatury QWERTY, więc przyjmuję, że program będzie służył właściwie tylko do ich podglądu. O tym samym pomyślała też Nokia - nie dając możliwości edycji otwartych dokumentów. Standardowo już do telefonu trafił także Acrobat Reader, czyli przeglądarka plików PDF.

Port podczerwieni w tak nowoczesnym telefonie wywołał na mojej twarzy grymas politowania. W menu Łącza będziemy mogli uruchomić naszą IRDĘ w razie potrzeby. W tym samym menu znajdziemy także pozycję Modem, pozwalająca na zmianę naszego telefonu w modem podczerwieni. Trudno mi uwierzyć, że ktoś jeszcze korzysta z archaicznych palmtopów czy komputerów, w których zachodziłaby konieczność stosowania podczerwieni. Standard ten stosowany jest jeszcze w wybranych urządzeniach elektronicznych, ale wątpię by Nokia myślała właśnie o zagorzałych elektronikach podczas projektowania swojego biznesowego telefonu. Od biedy będzie można zrobić z telefonu pilot do telewizora, o ile zastosowana dioda ma zasięg większy niż jeden metr.



Wchodząc w Narzędzia trudno nie odnieść wrażenia, że Nokia wreszcie zainteresowała się bezpieczeństwem danych zawartych w telefonie oraz ich łatwą synchronizacją. Dostępne jest szyfrowanie nie tylko karty pamięci, ale i pamięci telefonu, możemy wymusić synchronizację z PCSuite poprzez Bluetooth i do tego pojawia się odświeżony menadżer transferu danych i ustawień z poprzedniego telefonu. W narzędziach możemy także skonfigurować zawartość naszych dwóch pulpitów. Nie zabrakło też modnego ostatnio czytnika kodów kreskowych, który w praktyce bardziej przyda się do sczytywania informacji ukrytych za avatarami na forach internetowych, niż do jakiegoś innego sensownego zastosowania.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News