DAJ CYNK

Test telefonu HTC Radar

Mateusz Pakulski

Testy sprzętu

Jednym z jej przedstawicieli telefonów z systemem Windows Phone 7.5. Mango jest model HTC Radar. Czego możemy się spodziewać po najnowszym telefonie HTC, a czego po najnowszej wersji mobilnego systemu Microsoftu? Czy będzie ona bardziej dopracowana niż poprzednia? Czy zaoferuje możliwości pełnoprawnego smartfonu? I czy w końcu HTC z WP7 będzie telefonem, który śmiało może rywalizować ze urządzeniami tego samego producenta, ale opartego o konkurencyjny system Android?

HTC było jedną z pierwszych firm, która wprowadziła na rynek telefony z Windows Phone 7. Pomimo niezbyt dobrej sprzedaży całej platformy, na której działa również kilku konkurentów, firma nie porzuciła systemu od Microsoftu i również stanęła w pierwszym rzędzie producentów z jego najnowszą wersją od pudełka, Windows Phone 7.5 Mango.

Jednym z jej przedstawicieli jest model HTC Radar, który trafił do redakcji TELEPOLIS.PL. Czego możemy się spodziewać po najnowszym telefonie HTC, a czego po najnowszej wersji mobilnego systemu Microsoftu? Czy będzie ona bardziej dopracowana niż poprzednia? Czy zaoferuje możliwości pełnoprawnego smartfonu? I czy w końcu HTC z WP7 będzie telefonem, który śmiało może rywalizować ze urządzeniami tego samego producenta, ale opartego o konkurencyjny system Android? Sprawdźmy!

Zestaw

W zestawie sprzedażowym znajdziemy:
- telefon (HTC Radar)
- jednoczęściowy zestaw słuchawkowy
- kabel do transmisji danych
- wtyczkę do gniazdka (TC E250)
- dokumenty

Wygląd

O wyglądzie HTC Radar można powiedzieć co najwyżej tyle, że jest poprawny. Nie znajdziemy tutaj zbyt wiele elementów, na których można by czy warto choć na moment zawiesić oko.

I tak - na przednim panelu pod ekranem znalazły się trzy czułe na dotyk klawisze sprzętowe - strzałka cofania/wielozadaniowości, logo Windows, kierujące do ekranu głównego, oraz ikona lupy, prowadząca do wyszukiwarki internetowej. Ponad ekranem po lewej stronie znalazły się czujniki zbliżeniowe oraz oświetlenia, natomiast po prawej oczko aparatu do wideorozmów. Oddzielone one zostały srebrnym logotypem HTC, a wszystko to, wraz z ekranem i klawiszami sprzętowymi, otoczone zostało czarną ramką. Ponad nią znalazło się jedynie miejsce na głośnik, w który wtopiona została dioda sygnalizacyjna.

Na prawym boku odnajdziemy strzałki głośności zespolone w jeden przycisk oraz spust aparatu fotograficznego. Dolny bok pozostał wolny od jakichkolwiek złączy, jednak znalazło się tutaj miejsce na mikrofon. Na lewym, w jego dolnej części, umieszczono odsłonięte wejście microUSB, natomiast na górnym - gniazdo JACK 3,5 mm oraz klawisz zasilania/blokady ekranu.

Tylny bok zajęty został w górnej części przez oczko aparatu fotograficznego wraz z diodą LED oraz głośnik zewnętrzny - to w górnej jego części. W dolnej natomiast znalazła się klapka zasłaniająca wnętrzności telefonu. Pod nią jest już tylko wejście na kartę SIM i nic więcej - do baterii nie mamy dostępu, gdyż została ona zainstalowana na stałe.

Jeśli chodzi o wygląd telefonu, to nie należy spodziewać się fajerwerków. HTC już od dłuższego czasu, mówiąc kolokwialnie, tłucze jedne modele za drugimi, które wyglądem ani nie różnią się zbytnio od siebie, ani nie wyróżniają się na tle konkurencji. Bardzo trafnie podsumowała to jedna z osób, której po raz pierwszy pokazałem HTC Radara. Pierwsze co powiedziała, to O, taki sam jak wszystkie HTC.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News