Test: Samsung DeX, czyli jak przerobić telefon na komputer stacjonarny

Samsung DeX jest odpowiedzią koreańskiego koncernu na tryb Continuum Microsoftu. W obu przypadkach założenie jest identyczne - zmiana smartfonu w komputer stacjonarny, po podłączeniu do niego zewnętrznego monitora, klawiatury i myszy. Stacja dokująca stanowi w obu systemach łącznik pomiędzy telefonem i peryferiami. Samsung DeX jest odpowiedzią koreańskiego koncernu na tryb Continuum Microsoftu. W obu przypadkach założenie jest identyczne - zmiana smartfonu w komputer stacjonarny, po podłączeniu do niego zewnętrznego monitora, klawiatury i myszy. Stacja dokująca stanowi w obu systemach łącznik pomiędzy telefonem i peryferiami. Zapraszam do zapoznania się z recenzją rozwiązania Samsunga, w której pozwolę sobie też na nieco porównań do tego, co oferuje Microsoft. Wygląd i specyfikacja Okrągła stacja dokująca firmy Samsung wykonana jest z czarnego tworzywa sztucznego, ma wymiary (przybliżone) 10 x 10 x 4,5 cm i waży 230 g. Na górze znajduje się ruchoma platforma, która po otwarciu stanowi podporę dla telefonu. Oba urządzenia łączą się ze sobą poprzez USB Type-C. W tylnej części platformy znajdują się otwory będące wlotami i wylotami powietrza dla umieszczonego wewnątrz wentylatora. W tylnej części podstawy DeX-a producent umieścić 5 portów. Znalazły się tu dwa pełnowymiarowe gniazda USB, port LAN 100 Mb/s, HDMI oraz USB Type-C, przy czym to ostatnie służy do podłączenia zasilania zewnętrznego, bez którego stacja dokująca nie będzie działać. Jeśli chodzi o wyposażenie dodatkowe, to nie ma o czym pisać, bo go nie ma. W opakowaniu znajdziemy tylko stację dokująca Samsung DeX i krótką, wielojęzyczną instrukcję obsługi. O wszystko inne, w tym przewód HDMI, musimy zadbać sami. Pierwsze uruchomienie, interfejs i aplikacje Aby zacząć korzystać z Galaxy S8/S8+ (podczas testów używałem tego drugiego) jak z komputera stacjonarnego, należy podłączyć DeX-a do ładowarki, przyłączyć do niego telefon, a także zewnętrzny monitor i klawiaturę oraz mysz. W smartfonie automatycznie uruchomi się aplikacja Samsung DeX, natomiast na podłączonym monitorze zobaczymy pulpit, podobny do tego, czym nas raczą desktopowe systemy operacyjne, jak choćby Microsoft Windows, z paskiem zadań na dole, na którym zobaczymy między innymi ikony uruchomionych programów. Gdy na którąś najedziemy kursorem, pokaże się małe okienko z podglądem i nazwą aplikacji. Samsung Galaxy S8/S8+ po podłączeniu do DeX-a staje się jednostką centralną stworzonego w ten sposób komputera stacjonarnego, z nieaktywnym wyświetlaczem. Aby mieć kontrolę nad DeX-em musimy podłączyć zewnętrzną klawiaturę i mysz, przy czym tę pierwszą możemy zastąpić klawiaturą ekranową. Rozwiązanie Microsoftu okazuje się pod tym względem lepsze, ponieważ wyświetlacz telefonu z mobilnym Windowsem w trybie Continuum może służyć jako płytka dotykowa lub klawiatura. Ponadto z urządzenia z Windowsem da się podczas pracy w trybie Continuum normalnie korzystać. Obraz wysyłany na zewnętrzny wyświetlacz jest niezależny od tego, co mamy na ekranie telefonu. Wszystkie aplikacje domyślnie uruchamiają się w oknach. W przypadku aplikacji kompatybilnych z DeX-em, a w Galaxy S8+ do takich należy między innymi większość aplikacji systemowych, klienty usług Google'a i pakiet Microsoft Office, możemy zmieniać rozmiary okien lub je maksymalizować. Pozostałe programy pracują tylko w trybie okienkowym, co w przypadku gier można nazwać wadą. Informacja sponsorowana: Jeśli potrzebujesz większych pieniędzy na nagłe wydatki odwiedź portal oddamzachwile.pl i wybierz ofertę chwilówki na raty. Dodatkowo niektóre gry, na przykład Asphalt 8, nie uruchomią się z powodu niewykrycia ekranu dotykowego. A jak jest u konkurencji? W trybie Continuum Microsoftu na zewnętrznym ekranie uruchomimy wyłącznie aplikacje kompatybilne z tym trybem i tylko zmaksymalizowane. Dwa tryby pracy Stacja dokująca Samsung DeX umożliwia nam pracę w dwojaki sposób. Pierwszy z nich zamienia telefon w komputer stacjonarny, a jego interfejs został opisany w poprzednim rozdziale. Drugi typ pracy to odbicie lustrzane, a tak naprawdę klonowanie, czyli na zewnętrznym monitorze widzimy dokładnie to samo, co na wyświetlaczu telefonu. Obraz na zewnętrznym ekranie może być zarówno pionowy, jak i poziomy, w zależności od ustawienia telefonu. Oczywiście tryb poziomy jest tu bardzo niewygodny i kłopotliwy, ponieważ telefon musi być połączony ze stacją dokującą. Oprócz obrazu można też przesłać dźwięk Choć naturalne jest, że w przypadku przerabiania telefonu na komputer stacjonarny liczy się głównie przesłanie obrazu na zewnętrzny, większy monitor, to zatrzymam się na chwilę przy dźwięku. W skład mojego zestawu testowego wchodził telewizor z podłączonym do niego dodatkowym zestawem audio. Gdy podłączałem do niego, poprzez stację dokującą, Lumię 950 XL, do telewizora trafiał także dźwięk. W przypadku Samsunga Galaxy S8+ było nieco inaczej. W pełnym trybie desktopowym działał głośnik telefonu i to z niego płynęła muzyka, natomiast dopiero w trybie odbicia lustrzanego dźwięk wysyłany był do telewizora. Aby dźwięk jednak został przesłany przewodem HDMI także w trybie desktopowym, należy przestawić odpowiednią opcję w ustawieniach. Funkcje telefoniczne Gdy Samsunga Galaxy S8+ podłączymy, poprzez stację dokującą DeX, z zewnętrznym monitorem i wybierzemy do pracy pełny tryb desktopowy, to nadal mamy dostęp do funkcji telefonicznych. Niemożliwe staje się jedynie rozmawianie przez telefon w sposób tradycyjny, chyba że odłączymy go od DeXa. Kultura pracy Korzystając z Samsunga Galaxy S8+ w trybie desktopowym szybko zauważymy, że nie ma żadnych opóźnień pomiędzy naszymi działaniami, a tym co zobaczymy na zewnętrznym wyświetlaczu. Samsung DeX zapewnia bardzo sprawne przesyłanie obrazu, a ogromna moc podzespołów smartfonu sprawia, że uruchomienie na pulpicie kilku aplikacji w trybie okienkowym nie ma żadnego wpływu na płynność działania. Jeśli chodzi o wygodę pracy na DeX-ie, to w zasadzie wiele zależy od zastosowanych urządzeń peryferyjnych. Dobry monitor, wygodna klawiatura, sprawnie działająca mysz i możemy nie zauważyć, że korzystamy z telefonu, a nie z klasycznego komputera stacjonarnego. Zdalna praca na urządzeniach z Windowsem Mając przy sobie tylko smartfon Galaxy S8/S8+ i stację dokującą DeX, możemy połączyć się zdalnie z naszym komputerem z systemem Windows. Wystarczy w tym celu użyć sugerowanego przez Samsunga oprogramowania wspierającego technologię VDI (Virtual Desktop Infrastructure), takiego jak Citrix Receiver, klient VMware Horizon czy Amazon WorkSpaces. Niestety wszystkie one są płatne. Oczywiście możemy też skorzystać z darmowej aplikacji Remote Desktop firmy Microsoft, jednak nie jest ona kompatybilna z DeX-em i uruchamia się w małym okienku, co nie jest zbyt wygodne (obrazek poniżej). Zasilanie i kompatybilność Jedną z największych wad stacji dokującej Samsung DeX jest to, że współpracuje ona jedynie z ładowarkami Samsunga. Do pracy potrzebuje dostarczenia co najmniej prądu elektrycznego o natężeniu 1,67 A przy napięciu 9 V, jednak próba użycia ładowarki innego producenta, która spełnia to wymaganie, będzie nieudana. Wyłącznie po podłączeniu do oryginalnej ładowarki koreańskiego producenta (ja używałem tej od Galaxy S8+) stacja dokująca zacznie działać, a podłączony do niej telefon będzie ładowany. Problem z kompatybilnością ładowarki wygląda dziwnie w odniesieniu do kompatybilności z telefonami, które można do tej stacji podłączyć. Jeśli chodzi o ładowanie, to DeX może służyć do zasilania każdego smartfonu z gniazdem USB Type-C, o ile nie jest szerszy niż 7,5 cm. Żeby w pełni skorzystać z możliwości, jakie daje testowana stacja dokująca, należy mieć jeden z nowych flagowców Samsunga, Galaxy S8 lub Galaxy S8+ - tak przynajmniej twierdzi producent. Jak się jednak okazało, Samsung Dex jest też kompatybilny z moją Lumią 950 XL i jej trybem Continuum, który działa tu tak, jak powinien. Podsumowanie Samsung DeX to stacja dokująca oraz dedykowana aplikacja, których zadaniem jest zamienić jednego z nowych flagowców koreańskiej firmy, Galaxy S8 lub Galaxy S8+, w komputer stacjonarny. Rozwiązanie Samsunga powstało jako odpowiedź na tryb Continuum Microsoftu, z którym stacja dokująca DeX jest kompatybilna. Chętnie bym się przekonał, czy podobnie by było w drugą stronę, czyli czy Galaxy S8 współpracowałby ze stacją dokującą Microsoft HD500. Generalnie rozwiązanie Samsunga wydaje się lepiej dopracowane od tego, co oferuje Microsoft. Samsung DeX nie jest jednak rozwiązaniem dla każdego. Na pewno mogą z niego skorzystać osoby potrzebujące mieć dostęp do Internetu w bardziej komfortowych warunkach, niż na małym ekranie smartfonu albo chcące coś napisać w Wordzie. Możliwa jest też zdalna praca na pozostawionym w domu komputerze z Windowsem. Niestety pełne wykorzystanie zalet DeX-a wymaga posiadania zgodnych z nim aplikacji, a do takich nie należą popularne gry dostępne w sklepie Google Play. Oczywiście dopuszczam możliwość, że istnieje jakaś gra, którą uruchomimy z użyciem DeX-a na całej powierzchni zewnętrznego wyświetlacza, ale nic mi o takiej grze nie wiadomo. Komputer zbudowany na bazie stacji dokującej Samsung DeX to bardziej sprzęt dla biznesu, niż dla przeciętnego Kowalskiego, tym bardziej, że wymaga użycia drogiego smartfonu. Samą stację dokującą możemy kupić za około 500-600 zł. Moja ocena końcowa to 7/10. Wady: - stacja dokująca współpracuje tylko z oryginalnymi ładowarkami firmy Samsung, - nie można użyć wyświetlacza w telefonie jako płytki dotykowej lub klawiatury (dotyczy pełnego trybu desktopowego), - aplikacje i gry niekompatybilne z DeX-em uruchamiają się w małych okienkach bez możliwości ich rozciągnięcia, - niektóre gry mogą się nie uruchomić z powodu niewykrycia ekranu dotykowego. Zalety: - płynna praca, brak widocznych spowolnień w działaniu interfejsu systemowego i aplikacji, - w trybie desktopowym można nadal używać podstawowych funkcji telefonicznych, - możliwość zdalnej pracy na maszynach z Windowsem, - kompatybilność z Lumią 950/950XL.

Microsoft się wygadał. Aż 30% kodu tworzy im AI

Biedronka wypaliła z armaty. Elektronika za pół ceny

Intel chwali się litografią 14A. Czekają nas wysokie taktowania

Media Expert poszalał. Za 39 zł nic tylko brać

Jaki komputer do gier i pracy? Polecane zestawy na maj 2025

Zapomnij, co wiesz o laptopach. RTX 50 wywraca stolik

Nie lubisz gamingowych laptopów? Tego pokochasz

Przygotuj się na majówkę. Tych promocji w Media Expert nie można przegapić

PKO BP z pilnym ostrzeżeniem. Stracisz pieniądze, jak tego nie zrobisz

Polacy znów pod ostrzałem. Chodzi o klientów PKO BP

Jesteś w Santander Bank? Przed majówką sprawdź tę nowość

mBank będzie wydzwaniać do klientów. To nie oszustwo, a wprost przeciwnie

Twórcy Baldur's Gate 3 nie boją się AI. Przyszłość jest dobra

Porzucili Ubisoft i zrobili hit. Ta gra sprzedaje się jak szalona

Fani mogą nie być gotowi na tyle nowości. Zaskakujące zwiastuny

Serial, który bawi do łez. Drugi sezon polskiej komedii już na Canal+

Test: Samsung DeX, czyli jak przerobić telefon na komputer stacjonarny

Zobacz więcej

Redmagic 10 Pro: Ekran bez wycięcia i bateria 7050 mAh (test)

Razer Iskur V2 X – „Budżetowy” fotel za 1300 zł? Sprawdzam, czy warto

Amazfit Active 2 zwyczajnie zgładził droższego Xiaomi (test)

Wyszukiwarka

Menu

Nasze strony