Testowany Samsung Galaxy A20e to smartfon, który był bliski tego, by skraść moje serce. Przyczyniły się do tego aspekty takie jak świetny interfejs One UI, obecność ultraszerokokątnego obiektywu (nawet pomimo przeciętnej jakości zdjęć wykonanych przy jego pomocy) oraz kompaktowe rozmiary, dzięki którym smartfon jest niezwykle poręczny. I chociaż chętnie zakończyłbym podsumowanie już na tym etapie, nie mogę nie wspomnieć o fatalnym czytniku odcisków palców, który staje się powoli w moich oczach piętą achillesową smartfonów Samsunga. O ile jednak moje poprzednie negatywne doświadczenia dotyczyły czytników wbudowanych w ekran, o tyle Samsung Galaxy A20e pomimo zastosowania „klasycznego” czytnika na tylnej części obudowy i tak nie staje pod tym względem na wysokości zadania. Szkoda, bo gdyby nie to, mógłbym z czystym sumieniem wskazać Galaxy A20e jako jeden z najlepszych wyborów w swojej półce cenowej. Niemniej jednak warto wziąć go pod uwagę podczas poszukiwań kompaktowego smartfonu za rozsądną cenę.
Bateria ładuje się w około godzinę a nie dwie. Mam 8T od trzech lat i nie narzekam. T ma NFC.
mogą też wrócić z kosmitami, którzy będą gwałcić kobiety. Zagrożeniem jest tępe oglądanie szkodliweg ...
Spoko ja tam 2tys za jazdę bez biletów czekam żeby mnie wezwali i dali odrobki. Ja np sztuczek nie s ...
Baza KRD jest zawsze spoko rozwiązaniem. Bardzo dużo informacji można wyciągnąc o danej firmie albo ...
A jak odbywają się kontrole pseudokibiców?:))) Oni wszyscy mają bilety i dlatego nikt nie podchodzi? ...