Apple słynie z wysokiej wydajności swoich smartfonów, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że tym razem mamy do czynienia z zeszłorocznym układem A15 Bionic. Czy dalej daje radę? Tutaj od razu mogę odpowiedzieć, że zdecydowanie tak. Układ został wytworzony w procesie litograficznym 5 nm i składa się z sześciu rdzeni – dwa z nich odpowiadają za wydajność i są to Avalanche o zegarze 3,23 GHz, a reszta to cztery jednostki energooszczędne Blizzard o taktowaniu 1,8 GHz. Do tego urządzenie korzysta z pięciordzeniowego układu graficznego, więc o wydajność i grafikę nie powinnyśmy się martwić. Dodatkowo mamy tu do czynienia z 6 GB pamięci RAM i 128, 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej.
Wydajność ogólna |
AnTuTu V9 |
Geekbench 6 | |
Jeden rdzeń |
Wszystkie rdzenie |
||
iPhone 14 | 790258 | 2302 | 5533 |
Motorola Edge 40 Pro | 1255432 | 2001 | 5344 |
Motorola RAZR 2022 | 968681 | 1173 | 4509 |
Samsung Galaxy S23 Ultra | 1254959 | 1980 | 5202 |
Xiaomi 13 Pro | 1318041 | 2004 | 5194 |
Przekłada się to na całkiem wysokie wyniki w testach syntetycznych. W popularnym Benchmarku AnTuTu v9 udało się wykręcić wynik 790258, czyli na poziomie takich urządzeń jak Asus Zenfone 8, Motorola Moto G200 5G czy Samsung Galaxy S21 FE 5G.
Wydajność urządzenia sprawdziłem również w przypadku gier mobilnych. Po uruchomieniu tytułu Genshin Impact gra od razu wybrała wysokie ustawienia graficzne, co pozwoliło na bezproblemową i płynną rozgrywkę. Co ważne, po przełączeniu na najwyższe nadal dało się komfortowo grać, choć dochodziło do throttlingu, gdy zbyt dużo działo się na ekranie.
iPhone 14 został zaopatrzony w litowo-jonowy akumulator o pojemności 3279 mAh. Gdyby inny producent zaprezentował sprzęt z tak małą baterią, to mógłby zostać wyśmiany przez publiczność. Jednak w przypadku Apple jako tako to wygląda. Stosunkowo mały ekran i odświeżanie jedynie 60 Hz oraz skuteczne algorytmy zarządzania pracą baterii, sprawiają, że w pełni naładowany akumulator wystarczy na dwa dni średnio intensywnego użytkowania. Nadal nie może się jednak równać w tej kwestii z moim czteroletnim Huaweiem P30 Pro.
Niestety, ze względu na brak oryginalnej ładowarki w zestawie, ciężko jest zmierzyć rzeczywisty czas ładowania. Tym bardziej że musiałem się posiłkować nieoryginalnym sprzętem. Korzystając z ładowarki 40W czas ładowania wynosił około dwóch godzin. Z kolei wykorzystując 10 W ładowarkę indukcyjną, musiałem czekać na 100% ponad 3 godziny.
Źródło zdjęć: Własne