Orange kontra Ministerstwo Cyfryzacji. Poszło o znaną usługę

Orange ma w swojej ofercie usługę o nazwie CyberTarcza, dla której Pomarańczowi nawet zarejestrowali odpowiedni znak towarowy. Minister cyfryzacji ma to gdzieś, tłumacząc się brakiem zgody na zawłaszczenie języka polskiego przez zagraniczne korporacje.

Marian Szutiak (msnet)
12
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Orange kontra Ministerstwo Cyfryzacji. Poszło o znaną usługę

Jak możemy przeczytać na stronie cert.orange.pl:

Dalsza część tekstu pod wideo

CyberTarcza to bezpłatny mechanizm zabezpieczający każdego klienta usług do internetu, oferowanych przez Orange Polska. Składają się na nią wykrywanie zagrożeń w sieci Orange, zabezpieczanie przed nimi oraz przekazywanie informacji zagrożonym abonentom.

 Orange Polska, który świadczy tę usługę, zarejestrował nazwę "CyberTarcza" jako znak towarowy. Oznacza to, że ten zlepek słów podlega ochronie prawnej i nie można go używać do woli, w szczególności w innym kontekście niż usługa Pomarańczowych.

Okazuje się jednak, że z tej sytuacji nic sobie nie robi Ministerstwo Cyfryzacji oraz jego szef, wicepremier Krzysztof Gawkowski. Tan, podczas odbywającej się 19 czerwca tego roku w Krakowie konferencji Cyberdefence, używał nazwy CyberTarcza przy okazji zapowiedzi udzielenia przez rząd wsparcia dla bezpieczeństwa. Sama idea jest jak najbardziej słuszna, ale wykorzystanie przy tym zastrzeżonej przez prywatnego przedsiębiorcę nazwy – raczej nie. Rozumie to również pomarańczowy operator, który skierował do resortu cyfryzacji pismo w tej sprawie. Oto jego pełna treść:

Orange kontra Ministerstwo Cyfryzacji. Poszło o znaną usługę
Orange kontra Ministerstwo Cyfryzacji. Poszło o znaną usługę

Nie będą obcy zawłaszczać języka polskiego

Treść listu została opublikowana w serwisie X przez Krzysztofa Gawkowskiego. Minister cyfryzacji dołączył też komentarz, w którym napisał o braku zgody na zawłaszczanie języka polskiego przez wielkie zagraniczne korporacje. Taka interpretacja zaskoczyła Pomarańczowych oraz ich rzecznika, Wojtka Jabczyńskiego. Orange Polska cieszy się jednak z powodu zaproszenia do współpracy, co było intencją pisma wysłanego przez operatora do rządu.

Sami jesteśmy ciekawi, jak to się dalej potoczy. A tymczasem zapraszamy Cię do oddania swojego głosu w naszej ankiecie dotyczącej "zawłaszczania języka przez wielkie międzynarodowe korporacje".