Czy to już definitywny koniec BlackBerry? Firmie TCL jeżynka przestała smakować…
Losy marki BlackBerry to jeden z najsmutniejszych przykładów bezlitosnego upływy czasu w technologiach mobilnych. Niegdyś uważana za prestiżową, a dla niektórych nawet kultową, nie odnalazła się w czasach dominacji Androida. Teraz grozi jej ostateczne odejście w niepamięć…
Pod koniec 2016 roku, wobec rosnących problemów z utrzymaniem się na rynku smartfonów, kanadyjska firma BlackBerry Limited (wcześniej przez długie lata działająca jako Research In Motion) zawarła długoterminowe porozumienie z chińskim koncernem TCL, znanym między innymi z produkcji smartfonów marki Alcatel. Na mocy tego porozumienia Chińczycy otrzymali prawa do produkcji i dystrybucji w skali globalnej (z powinięciem kilku rynków w Azji) smartfonów ozdobionych charakterystycznym logo „jeżynki”. TCL, działając jako BlackBerry Mobile, wprowadziło na rynek kilka modeli smartfonów łączących klawiaturę w stylu jak z dawnych terminali BlackBerry z systemem Android, jednak mimo pewnych zalet nie podbiły one ani rynku, ani serc fanów marki.
Zobacz: BlackBerry Key2 LE - czy klawiatura w smartfonie nadal ma sens?
Zobacz: Test telefonu BlackBerry Key2 - nareszcie ładny, inny telefon



Dzisiaj na oficjalnym koncie BlackBerry Mobile na Twitterze pojawił się komunikat dotyczący dalszych losów smartfonów tej marki. W oświadczeniu pojawiła się informacja, że umowa TCL Communication z BlackBerry Limited wygasa w dniu 31 sierpnia 2020 roku. Chiński producent nie będzie miał już dalszego prawa do projektowania, wytwarzania i sprzedawania jakichkolwiek urządzeń marki BlackBerry.
Z komunikatu wynika także, że TCL / BlackBerry Mobile zapewni obsługę serwisową posiadaczom obecnych urządzeń BlackBerry wyprodukowanych przez TCL do 31 sierpnia 2022 roku, czyli w maksymalnym terminie, jaki określają przepisy na poszczególnych rynkach.
TCL jako BlackBerry Limited wprowadziło na rynek smartfony BlackBerry Motion, BlackBerry KEYOne, BlackBerry KEY2 i BlackBerry KEY2 LE. Produkcją urządzeń z jeżynkowym logo zajmują się jeszcze dwie inne firmy. Pierwsza to BB Merah Putih, ale jej licencja obejmuje tylko rynek indonezyjski, a druga - Optiemus Infracom – ma ograniczenie terytorialne do Indii, Sri Lanki, Nepalu i Bangladeszu.
Zobacz: BlackBerry przedstawia wyniki kwartalne
Zobacz: BlackBerry Hub+ otrzymuje funkcję, z której... nie skorzystają posiadacze BlackBerry KeyOne i Key2
Właściciel marki, BlackBerry Limited, nie odniósł się na razie do kwestii zbliżającego się końca umowy z TCL Communication, ale jest mało prawdopodobne, by firma wróciła do samodzielnej produkcji smartfonów. Nawiązanie współpracy licencyjnej z zewnętrznymi producentami było efektem wieloletnich problemów finansowych firmy i spadającego popytu na jej smartfony.
Obecnie BlackBerry Limited działa poza rynkiem urządzeń mobilnych (przygotowywała tylko własne aplikacje dla smartfonów) i koncentruje się na rozwijaniu rozwiązań z dziedziny bezpieczeństwa korporacyjnego, IoT oraz wbudowanych systemów dla pojazdów autonomicznych. Jedyną szansą na przedłużenie życia marki BlackBerry w świecie smartfonów jest nawiązanie współpracy z kolejnym producentem ODM. Z drugiej jednak strony, dwa miesiące temu pojawiły się też spekulacje, że BlackBerry może wrócić do produkcji własnych telefonów.