DAJ CYNK

USB-C to za mało. Europosłanka chce zaostrzenia przepisów

Piotr Urbaniak

Sprzęt

Unia chce wyrzucenia ładowarek z opakowań. Bez wyjątków

O tym, że Unia Europejska dąży do wprowadzenia ładowarek uniwersalnych, wiemy nie od dzisiaj. Okazuje się jednak, że nie wszystkich to zadowala.

Kiedy Apple wyrzucał ładowarkę z opakowań iPhone'ów pod pretekstem ograniczenia e-odpadów, zdania były podzielone. Spółce zarzucano, że wcale nie chodzi jej o środowisko, lecz dodatkowe dolary z akcesoriów. Niemniej szybko w ślady amerykańskiego producenta poszli inni, z Samsungiem na czele, a dzisiaj brak zasilacza w opakowaniu ze smartfonem nikogo już nie dziwi. 

Na marginesie: Apple nie był bynajmniej pierwszy, bo już w 2017 roku bez ładowarki Nintendo sprzedawało konsole z rodziny New 3DS. Koronnym argumentem było wówczas co prawda, że większość zainteresowanych stosowny zasilacz i tak posiada, nie ekologia.  Ale wróćmy do sedna.

Wyrzucić ładowarki z opakowań. Ustawą

Anna Cavazzini, przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. ochrony konsumentów UE, w opublikowanym na Facebooku autowywiadzie, wyznaje, że brak ładowarki w opakowaniu jest czymś, co w całej rozciągłości popiera. Mało tego, jak deklaruje parlamentarzystka, podejmowane są z jej strony starania, aby do roku 2024 w ten dokładnie sposób sprzedawane było każde urządzenie elektroniczne. Nie tylko smartfony, ale chociażby też czytniki ebooków i przenośne konsole.

Eurodeputowana odnosi się tym samym do projektu wspólnej ładowarki, maglowanego przez aparat unijny już od dłuższego czasu, który w jej opinii jest niepełny. 

Parlament Europejski od 10 lat naciska na jeden standard, dzięki czemu nie potrzebujemy już wielu kabli, tylko jeden (...)  Propozycja Komisji obejmuje wiele urządzeń, ale na przykład nie e-czytniki

– tłumaczy Anna Cavazzini.

Niemiecka polityk chce, aby rozporządzenie zaostrzyć, wymagając ostatecznie nie tylko zgodności prądowej i złączy USB-C, ale także braku ładowarki w opakowaniu właśnie. Wylicza, że dzięki temu uda się ograniczyć ilość odpadów elektronicznych nawet o 1000 ton w skali roku.

Przypomnijmy, specyfikację uniwersalnej, unijnej ładowarki opublikowano na przełomie września i października br., a jednym z głównych ogniw tego projektu jest polska europosłanka Róża Thun. Na razie jednak mówi się tylko o standaryzacji technik szybkiego ładowania i wspólnym złączu. Anna Cavazzini idzie o krok dalej i jak zapewnia z pełną determinacją zawalczy o swoje postulaty. 

Zobacz: Róża Thun zajmie się regulacjami dotyczącymi uniwersalnych ładowarek w UE

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash (Markus Urbenz)

Źródło tekstu: europarl.europa.eu