Śmierć Polaka nagrana telefonem zdobywa w Paryżu nagrodę
Czterominutowy filmik, na którym widać, jak umiera Polak rażony przez kanadyjskich pograniczników paralizatorem, obejrzały tysiące internautów. Teraz doceniono go na... festiwalu filmowym. Jury Europejskiego Festiwalu Czterech Ekranów w Paryżu nagrodziło go w kategorii produkcji zrealizowanych za pomocą telefonu komórkowego - pisze Dziennik.
Czterominutowy filmik, na którym widać, jak umiera Polak rażony przez kanadyjskich pograniczników paralizatorem, obejrzały tysiące internautów. Teraz doceniono go na... festiwalu filmowym. Jury Europejskiego Festiwalu Czterech Ekranów w Paryżu nagrodziło go w kategorii produkcji zrealizowanych za pomocą telefonu komórkowego - pisze Dziennik.
"Taser: broń, która nie zabija?" - taki tytuł nosi film, który wygrał główną nagrodę w kategorii materiału nakręconego telefonem komórkowym podczas odbywającego się w Paryżu Europejskiego Festiwalu Cztery Ekrany.
O decyzji jury zadecydowała między innymi tocząca się dyskusja na temat stosowania paralizatorów, jaką wywołał nagrany rok temu filmik. Według Amnesty International w wyniku użycia tzw. taserów w Stanach Zjednoczonych zginęło ponad 200 osób.
Podczas festiwalu oceniano także filmy w kategoriach kinowej, telewizyjnej i internetowej.