Planujesz pompę ciepła? Zrywaj podłogi, albo zapomnij o dofinansowaniu

W programie Czyste Powietrze mają zajść kolejne, niekorzystne zmiany. Uwagę zwrócił na to Robert Galara, wiceprezes firmy Galmet, który napisał list otwarty do Donalda Tuska.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
21
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Planujesz pompę ciepła? Zrywaj podłogi, albo zapomnij o dofinansowaniu

Otóż wedle planowanych przepisów pompy ciepła w klasie A+ (W55) nie będą spełniały wymagań energetycznych programu Czyste Powietrze. Jest to o tyle duży problem, że pompy te jako jedyne pozwalają na podłączenie ich do już istniejącej, tradycyjnej instalacji grzewczej opartej na grzejnikach. Podgrzewają one wodę do 55 stopni Celsjusza, a następnie ta trafia do grzejników. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Zrywaj podłogę i kuj posadzkę

Oznacza to, że do programu będą dopuszczone tylko pompy w klasie W35, czyli podgrzewające wodę do 35 stopni Celsjusza. Takie rozwiązanie jest o wiele bardziej efektywne energetycznie, jednak współgra jedynie z ogrzewaniem podłogowym. Oznacza to, że osoby chcące wymienić ogrzewanie na pompę ciepła będą albo musiały zrywać podłogi i skuwać posadzki, albo zrezygnować z dofinansowania

To jednak nie koniec absurdów: Tu warto podkreślić, że pompy W55 wciąż spełniają normy unijne, a ich wykluczenie ma się opierać na zbyt wysokich rachunkach za energię elektryczną w przypadku ich użytkowników. Rzecz w tym, że kotły elektryczne, które zużywają kilkukrotnie więcej energii elektrycznej do ogrzewania domów i wody, niż pompy ciepła W55, wciąż będą podlegały dofinansowaniu z programu.