Znany Youtuber znowu rozdaje kasę i samochody. Jest jedno "ale"
“Budda rozdaje swoje pieniądze wszystkim ludziom”. Ma w tym pomóc specjalna aplikacja na smartfony, a o akcji opowiada operator znanego youtubera, Daniel Jabczyński. Problem polega jednak na tym, że jest to tzw. deep fake, a cała akcja jest próbą zainstalowania na naszych telefonach złośliwego oprogramowania.

Aresztowanie youtubera Buddy to w ostatnich dniach głośny temat, który budzi wielkie zainteresowanie. Jak zwykle w takich sytuacjach pojawili się już internetowi oszuści – ostrzega portal Demagog.pl. Ich dziełem jest upublicznione na Instagramie nagranie, które wzoruje się na oficjalnym, udostępnionym na Facebooku materiale operatora Daniela Jabczyńskiego. W rzeczywistości jest jednak jednak tzw. deep fake, które może przynieść nam spore zagrożenie.
Co powinno budzić nasze podejrzenie?
Na fałszywym nagraniu na Instagramie rzekomy operator tłumaczy, że znajdujący się w areszcie Budda rozdaje właśnie swoje pieniądze i auta. Wystarczy do tego pobranie aplikacji “PLINKO Budda”, gdzie po wpłacie kwoty półtorej tysiąca złotych mamy szansę na bajeczne nagrody. Akcję potwierdzają już komentarze pierwszych “szczęśliwców”, którym udało się zdobyć wygrane. W rzeczywistości oszuści wykorzystali oryginalne nagranie i na jego podstawie stworzyli fałszywy materiał kierujący do złośliwego oprogramowania. Są także autorami komentarzy o otrzymaniu nagród.


⚠️ Uwaga na #deepfake z użyciem wizerunku operatora @_budda7!
— 🔎 DEMAGOG (@DemagogPL) October 29, 2024
💰 Ma on rzekomo zachęcać do pobrania aplikacji, która ma umożliwiać dostęp do pieniędzy Kamila L. ➡️ Film to deepfake. W oryginalnym materiale nie pojawia się żadna informacja o aplikacji.
❗ Link dołączony do wpisu… pic.twitter.com/D6OH8doVCd
Choć nagranie wygląda całkiem nieźle, to jednak można na nim znaleźć kilka rzucających się jednak w oczy błędów. Portal Demagog wskazuje na nietypową intonację w niektórych momentach oraz zdanie „Kamil jest teraz na areszcie” (zamiast „w areszcie”). Warto także wiedzieć, że rzekoma aplikacja Buddy nie jest dostępna w sklepie Play, a link do pobrania znajdujący się pod fałszywym filmem na Instagramie kieruje do strony podszywającej się pod ten adres. Sama aplikacja to zapewne oprogramowanie do kradzieży naszych danych osobowych lub pieniędzy.