Liczba cyberprzestępstw w Polsce w ciągu 5 lat wzrosła aż o 72 proc. Tak wynika z oficjalnych danych. W rzeczywistości może być dużo gorzej.
Liczba cyberprzestępstw w Polsce w ciągu ostatnich 5 lat wzrosła aż o 72 proc. W 2019 roku było ich zaledwie 48,1 tys., a w 2021 roku już prawie 79 tys. Rekordowy pod tym względem był 2022 roku, kiedy to policja zarejestrowała 88,5 tys. tego typu zdarzeń. Oficjalne statystyki pokazują duży spadek cyberataków za 2023 rok, ale nie oznacza to, że sytuacja się poprawia — pisze Rzeczpospolita.
Według danych policji w 2023 roku było o 6 proc. mniej cyberprzestępstw niż w 2022. Odpowiada za to przede wszystkim duży spadek w kategorii phishingu i e-bankowości, w której zarejestrowano niemal 7 tys. mniej zdarzeń. Jednak oficjalne dane nie przedstawiają całości obrazu. Chociaż może się wydawać, że doszło do poprawy i Polacy mogą czuć się trochę bezpieczniej, to tak wcale nie musi być.
Przede wszystkim mówimy o sytuacjach, które zostały na policję zgłoszone. Nie ulega wątpliwości, że nie każdy, kto padł ofiarą cyberprzestępców, zgłosił to służbom. Poza tym dane policji nie uwzględniają też rejestracji z postępowań przygotowawczych, które są prowadzone przez prokuraturę we własnym zakresie.
Naprawdę bardzo chciałbym wierzyć, że liczba oszustw komputerowych (art. 287 k.k.) faktycznie spadła w 2023 r., jak pokazują to statystyki policji. To oznaczałoby, że albo internetowych złodziejaszków jest mniej, albo akcje uświadamiania Polaków w temacie cyberzagrożeń zaczęły odnosić skutki. Ale mam pewne obawy, czy te dane są kompletne.
- powiedział Piotr Konieczny z serwisu niebezpiecznik.pl.
Podobnego zdania jest Adam Haertle, który również jest ekspertem ds.cyberbezpieczeństwa. Jego zdaniem ciężko zmierzyć prawdziwą liczbę cyberataków. Widać to chociażby po liczbie zgłoszonych wiadomości do CERT Polska. W samym styczniu 2024 roku było ich aż 100 tys. Poza tym Haertle jest zdania, że wiele ofiar nie wierzy w skuteczność policji, więc w ogóle nie zgłaszają tego typu spraw.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Rzeczpospolita