Wielka czystka w Xiaomi. Wyrzucili go za przecieki
Xiaomi podjęło zaskakującą decyzję personalną. Jeden z kluczowych menedżerów marki Redmi musiał pożegnać się ze stanowiskiem. Powodem jest poważne naruszenie firmowych zasad.

Fani marki Redmi z pewnością kojarzą to nazwisko. Wang Teng Thomas przez lata był jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy firmy, szczególnie w chińskich mediach społecznościowych. To właśnie jego konto w serwisie Weibo regularnie dostarczało oficjalnych zapowiedzi i ciekawostek na temat nadchodzących produktów.
Jeszcze do niedawna jego profil działał normalnie. Ostatnie wpisy dotyczyły między innymi udostępnienia nowej bety systemu HyperOS. Jednak jego ostatnia opublikowana wiadomość ma zupełnie inny charakter. Menedżer pisze w niej o głębokim smutku z powodu konieczności opuszczenia firmy.



Oficjalny powód? Złamanie regulaminu
Xiaomi nie zamierzało niczego ukrywać. Firma oficjalnie potwierdziła, że Wang Teng został zwolniony dyscyplinarnie. Powodem było poważne naruszenie wewnętrznych regulacji oraz zasad postępowania. Mówiąc wprost: menedżer został oskarżony o wynoszenie poufnych informacji.
Sam zainteresowany w dużej mierze przyznał się do winy. W swoich pożegnalnych wiadomościach stwierdził, że popełnił w przeszłości błędy. Dodał również, że jest mu głęboko wstyd i jest gotów ponieść konsekwencje swoich działań.
Kto skorzystał na przecieku?
Nie wiadomo, komu Wang Teng przekazywał tajne dane i kto był beneficjentem jego działań. W całej sprawie pojawia się jednak ciekawy wątek poboczny. Jeden z najpopularniejszych chińskich informatorów ze świata technologii, znany jako Digital Chat Station, opublikował w tym samym czasie bardzo krótki wpis. Zawierał on tylko jedną emotikonę – zapłakaną buźkę. Czy to przypadek? Tego na razie nie wiadomo.