Ten smartfon kosztuje tylko 339 zł, a dla wielu będzie idealny
Jako fani nowoczesnych technologii często zapominamy, że nie każdy potrzebuje smartfona, który wprawia w kompleksy aparaty fotograficzne, bije wydajnością nieco starsze laptopy i kosztuje wielokrotność minimalnej pensji. Dla wielu osób prosty i tani smartfon jest tym, czego naprawdę potrzebują.

I owszem: brzmi to dla niektórych jak herezja. Jednak zastanówcie się: jak dużo osób w waszym otoczeniu korzysta jedynie z przeglądarki, nawigacji, YouTube i aplikacji bankowej na swoim smartfonie? Jak wiele osób robi zdjęcie tylko po to, żeby je komuś wysłać w MMS-ie (lub RCS-ie), albo zdjęcie dokumentu na swoje własne potrzeby?
Ktoś taki na pewno będzie zadowolony z najnowszego flagowca, albo nawet średniopółkowca. Jednak budżetowy smartfon również nie zrobi im większej różnicy poza jedną — w portfelu. I tu idealnym wyborem dla takich osób może być Motorola Moto G04, czyli smartfon, który spełnia podstawowe wymogi i niczego nie udaje.



Motorola Moto G04 to budżetowiec, który wie, na czym oszczędzać
Oczywiście: to budżetowiec. Mamy więc szereg kompromisów. Za to bardzo rozsądnych. Ekran to matryca HD+ o odświeżaniu 90 Hz. Owszem, standardem jest dziś Full HD+, jednak niewprawne oko nawet tego nie zauważy.
Producent nie oszczędza za to na baterii. Ta ma standardowe 5000 mAh. Jeśli chodzi o pamięć, to mamy tu konfigurację 4/128 GB. Pamięć operacyjna mieści się więc w minimum do wygodnej obsługi urządzenia — są producenci, którzy dają jej tyle w kilkukrotnie droższych modelach — a jednocześnie mamy spory zapas na pliki.
Wodoodporność zamiast drugiego aparatu? Jestem za!
Aparat to pojedyncze oczko 16 Mpix. I bardzo dobrze, ponieważ dodawanie kolejnego obiektywu w tańszych urządzeniach zwykle mija się z celem i niczego nie wnosi. Zamiast tego producent zdecydował się na uzyskanie wymogów do certyfikatu IP52, co daje nam odporność na zachlapania. A wszystko to w smartfonie za jedyne 339 zł.
Za te pieniądze świetnie nada się nawet jako telefon zapasowy, lub wyprawowy dla tych, którzy nie chcą uszkodzić swojego drogiego flagowca.