DAJ CYNK

Nvidia przegięła. Sroga kara za krypto

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Prawo, finanse, statystyki

NVIDIA się doigrała. Wysoka kara za kryptowaluty

NVIDIA zapłaci ponad 5,5 mln dolarów kary. Powodem współpraca z górnikami kryptowalut.

Jeśli jesteście graczem polującym na nową kartę graficzną, pewnie na sam dźwięk słowa "kryptowaluty" otwiera się Wam w kieszeni scyzoryk. Przez kilka lat boomu na elektroniczną walutę górnicy hurtowo wykupowali deficytowe podzespoły jeszcze zanim te trafiły na sklepowe półki. Wywindowało to ceny do tego stopnia, że kupno kart po prostu do grania było często nieopłacalne.

To, że producenci kart graficznych zarabiali na takim stanie rzeczy krocie, jest tajemnicą poliszynela. W swojej oficjalnej komunikacji podkreślali, że zależy im na graczach i robią wszystko, by zwiększyć dostępność układów na rynku konsumenckim, jednocześnie obsługując łańcuszek klientów-górników stojących pod drzwiami fabryk.

NVIDIA zapłaci 5,5 mln dolarów kary

Tak sprawa wyglądała chociażby u NVIDII, która skrzętnie ukrywała informację, ile kart graficznych trafiało w ręce górników. Jak się okazuje, nie podobało się to nie tylko konsumentom, ale i inwestorom. Zdaniem Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd takie działanie mogło ich narazić na poważne straty w przypadku krachu na rynku kryptowalut.

I naraziło - dokładnie pod koniec 2018 roku, kiedy to NVIDIA musiała obciąć swoje prognozy finansowe o 500 mln dolarów.

Sprawa zakończyła się właśnie ugodą, na mocy której amerykański gigant musi zapłacić karę w wysokości 5,5 mln dolarów. Kwota niemała, ale nie oszukujmy się - to grosze w porównaniu z tym, czego NVIDIA dorobiła się dzięki kryptowalutom.

Zobacz: NVIDIA ma problem, a są nim nowe karty graficzne AMD
Zobacz: NVIDIA planuje produkcję w zakładach Intela

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: The Verge