Robot Tesli zaskakuje po raz kolejny. Już nie tylko tańczy
Tydzień temu cały świat podziwiał niesamowite ruchy taneczne Optimusa - robota Tesli. Teraz firma znów próbuje zwrócić naszą uwagę. I trzeba przyznać, że to co tym razem robi robot szalenie imponuje.
I choć w dalszym ciągu nie zastąpi człowieka, to może mu pomóc ogarnąć mieszkanie i najważniejsze - przyszykować mu pyszny obiad.
W nowym nagraniu pokazano, jak tzw. "bot Tesla", instruowany za pomocą języka naturalnego, bez problemu wykonuje szereg domowych czynności. Bez mrugnięcia oka i bez zbędnego dąsania się wyrzuca śmieci do kosza, sprząta jedzenie ze stołu szufelką i szczotką, odrywa kawałek papierowego ręcznika i odkurza podłogę.
Co więcej, miesza jedzenie w garnku. I choć ten występ być może nie jest jakiś przełomowy i nie powoduje, że zbieramy szczęki z podłogi, to jednak jest dowodem na stały postęp, jaki osiągnęli inżynierowie Tesli.
Nikt nie ma wątpliwości - działania i ruchy robota stały się coraz bardziej złożone.
Jednym z naszych celów jest, aby Optimus uczył się bezpośrednio z internetowych filmów, przedstawiających ludzi wykonujących różne zadania.
To nie oznacza wcale, że robot nagle zacznie oglądać filmy tak, jak człowiek. Z poziomu domowej kanapy. Ale jest to wyraźna sugestia tego, że robot będzie uczył się z ogromnej ilości danych dostępnych w tego typu filmach. Na ich podstawie będzie mógł odwzorować demonstrację zadań, ruchów oraz zachowań.
Kovac przyznał, że jego zespół dokonał "znaczącego przełomu", co oznacza że teraz może przenieść dużą ilość wiedzy bezpośrednio z filmów wideo kręconych przez ludzi dla botów. To pozwala zespołowi na szybsze tworzenie nowych zadań. Teraz czeka ich najprzyjemniejsza rzecz - uczenia przez wzmacnianie i doskonalenie działań poprzez próby i błędy. Możemy liczyć na to, że filmów z robotami będzie tylko więcej.
