DAJ CYNK

Koniec z rakietami. NASA ma lepszy pomysł

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Nauka

Koniec z rakietami. NASA ma lepszy pomysł

Na horyzoncie pojawiła się technologia, która całkowicie może zmienić sposób, w jaki umieszczamy satelity na orbicie. Potężna katapulta z sukcesem ukończyła ważny test.

Nie każdy musi zdawać sobie z tego sprawę, lecz na naszej orbicie krążą tysiące sztucznych satelitów. Żeby je tam umieścić, trzeba było skorzystać z ogromnych rakiet, które do poprawnego działania potrzebują gigantycznych ilości paliwa rakietowego, co negatywnie wpływa na środowisko. A co, jeśli istniałby inny sposób?

Akcelerator suborbitalny z kolejnym sukcesem. Zastąpi rakiety?

Na początku tego roku firma SpinLaunch podpisała z NASA kontrakt Space Act Agreement. Przedsiębiorstwo zobligowało się do opracowania systemów potrzebnych do zintegrowania i obsługi ładunku NASA, który finalnie mieli wystrzelić na orbitę za pomocą swojego akceleratora. W ten sposób mieli dostarczyć agencji informacje niezbędne do określenia potencjału przyszłych startów w ramach programu SpinLaunch. Test odbył się 27 września i teraz podzielono się jego wynikami.

Pierwszy lot testowy firmy systemu SpinLaunch odbył się w listopadzie zeszłego roku, chociaż infrastruktura rozbudowywana jest od 2015 roku w porcie kosmicznym Spaceport America w New Mexico. Dotychczasowe testy dotyczą Suborbitalnego Akceleratora Masy o średnicy 33 metrów, który jest zaledwie prototypem dla ewentualnego pełnowymiarowego systemu startu orbitalnego o średnicy 100 metrów, który ma być gotowy do pracy w 2026 roku.

Akcelerator SpinLaunch działa na zasadzie wirówki próżniowej. Cała filozofia akceleratora opiera się na komorze próżniowej zbudowanej ze stali, która utrzymuje niskie ciśnienie wymagane do długotrwałej i szybkiej pracy uwięzi i ramienia z przeciwwagą. Przez całość krąży ładunek dzięki elektrycznemu napędowi kinetycznemu. Tam ładunek osiąga przeciążenie na poziomie 10,000 g i niewiarygodnie dużą prędkość około 8 tysięcy km/h po czym wylatuje przez komin.  

10. test akceleratora zakończył się sukcesem, a to otwiera drogę twórcom projektu do komercyjnego umieszczania przedmiotów na orbicie. Urządzenie przystosowane jest na razie do katapultowania jedynie małych obiektów, do których zalicza się wiele satelitów. System SpinLaunch zużywa nawet o 70% mniej paliwa rakietowego niż w przypadku startu rakiety, więc może w przyszłości pełnić rolę sensownej alternatywy.

Zobacz: Roślina lepsza niż krakowscy kibice? Tnie maczetą aż miło patrzeć
Zobacz: Przyznano Nagrodę Nobla z medycyny. Zwyciężyły badania nad genomem

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: SpinLaunch

Źródło tekstu: SpinLaunch oprac. własne