Australia płonie. Termometry oszalały właśnie od ciepła

Najmniejszy z kontynentów boryka się z falą upałów. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że w tamtej okolicy panuje obecnie astronomiczna zima. I choć sama Australia znajduje się bliżej równika niż Polska, to jednak tamtejsze temperatury mocno zaskoczyły.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Australia płonie. Termometry oszalały właśnie od ciepła

Zima w Australii jest wyjątkowo ciepła tego roku. Najwyższe temperatury w wielu miejscach tego kontynentu było w ostatni weekend znacznie powyżej średniej. Dość powiedzieć, że na północnych krańcach odnotowano około 40 stopni na plusie. Kolejne dni mają przynieść utrzymanie się ciepła, stąd kolejne rekordy temperatury są bardzo możliwe do osiągnięcia. A wszystko to niemalże w środku zimy.

Dalsza część tekstu pod wideo

15 stopni więcej

Oczywiście, zima w Australii to nieco inne warunki niż te znane z Polski. Jak informują jednak lokalne służby meteo kilka dni temu temperatury w północnej Australii Południowej i południowych częściach Terytorium Północnego były nawet o 15 ° C powyżej średniej. Co gorsze, temperatury nadal rosły w północnych częściach Australii Zachodniej. co zakończyło się odnotowaniem ponad 40 stopni Celsjusza w Fitzroy Crossing w niedzielę – donosi Sciencealert.com. Tymczasem przed Australią sezon pożarów. Obecne warunki już powodują w niektórych miejscach wysokie zagrożenie tym żywiołem, co jest bardzo niepokojące.

Bo choć takie zjawiska pogodowe zdarzały się już wcześniej w Australii, to jednak w historii pomiarów są zdecydowanie wyjątkowe. Niestety jest to pochodna obecnego, globalnego ocieplenia, które zostało wywołane przez człowieka. Dość powiedzieć, że trzy najcieplejsze sierpnie w Australii miały miejsce w ciągu ostatnich 25 lat. Perspektywy na wiosnę w Australii także nie są wesołe – spodziewane jest utrzymanie wyższych temperatur na całym kontynencie, choć oczywiście nie bez nieco chłodniejszych okresów.