Nagle uderzyły w Ziemię. Nikt tego nie rozumie
W Ziemię uderzyły supercząsteczki o wysokiej energii. Ich pochodzenie jest dla naukowców zagadką.

Naukowcy wykryli supercząsteczki o niezwykle wysokiej energii, które uderzyły w Ziemię. Problem polega na tym, że nie wiadomo, skąd one pochodzą. To kwestia, która wciąż pozostaje tajemnicą.
Supercząsteczki uderzyły w Ziemię
Cząsteczki zostały wykryte w maju 2021 roku przez Telescope Array Project, czyli specjalną placówkę zlokalizowaną w Salt Lake City w Utah. Znajduje się tam 500 detektorów cząsteczek, rozsianych na obszarze 300 mil kwadratowych. Od 2007 roku wykryły one 30 cząsteczek o niezwykle wysokiej energii, ale nigdy tak dużej.



Wykryta w maju 2021 roku cząsteczka miała moc 2,4 x 1020 eV. To miliony raz więcej niż mają te, które powstają w zderzaczu hadronów. Jednocześnie jest to drugi najmocniejszy promień, jaki udało nam się wykryć. Mocniejszy był tylko ten z 1991 roku, który określono mianej "cząsteczki O mój Boże" (Oh-My-God particle).
Te cząstki mają tak wysoką energię, że galaktyczne i pozagalaktyczne pola magnetyczne nie powinny na nie oddziaływać. Powinieneś być w stanie wskazać, skąd pochodzą na niebie. Ale w przypadku cząstki O mój Boże i tej nowej cząstki, śledzisz trajektorię do źródła i tam nie ma nic o wystarczająco wysokiej energii, aby je wyprodukować. Na tym właśnie polega tajemnica – co się do cholery dzieje?
- powiedział John Matthews z Uniwersytetu w Utah.
Naukowcy przekonują, że nawet wybuch supernowej nie jest na tyle silny, aby wyprodukować cząsteczki o takiej mocy. Poza tym pochodzą one z pustej przestrzeni w kosmosie na granicy Drogi Mlecznej, którą nazywamy Lokalną Pustką.