Ten owoc zmniejsza ryzyko związane z popularnym suplementem
Okazuje się, że istnieje owoc, który jest w stanie ograniczyć ryzyko, związane z pewnym kontrowersyjnym suplementem sportowym.

Niektórzy nie wyobrażają sobie regularnych ćwiczeń bez zażywania suplementów. Nawet jeśli ich nie zażywamy, to z pewnością wiele słyszeliśmy o ich niesamowitych zaletach i działaniu, zwłaszcza, jeśli jesteśmy stałymi bywalcami siłowni. Warto zatem uporządkować sobie niektóre fakty, związane z zażywaniem tego typu substancji.
L-karnityna - o co cały ten szum?
Jednym z najpopularniejszych suplementów jest l-karnityna. Okazuje się jednak, że jest ona jednocześnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych suplementów na rynku. I choć istnieją dowody na to, że wspomaga ona regenerację mięśni i zdecydowanie poprawia wydajność naszego organizmu, to badania wykazały również, że to właśnie l-karnityna może przyczyniać się do wielu chorób sercowo-naczyniowych.



Ale bez obaw. Badacze z Quadram Institute w Norwich, w Anglii, właśnie odkryli, że możliwe jest przeciwdziałanie negatywnym skutkom l-karnityny poprzez spożywanie jej w towarzystwie smacznego owocu - granatu.
W laboratorium zasymulowali, co się dzieje, gdy suplement l-karnityny dotrze do mikrobów w jelicie grubym. Karmili kulturę mikrobów jelitowych l-karnityną i mierzyli TMA, które wytwarzały mikroby. Następnie, karmili kulturę mikrobów jelitowych ekstraktem z granatu, który jest bogaty w polifenole. Polifenole to związki roślinne o właściwościach antyoksydacyjnych, przecwidrobnoustrojowych i przeciwzapalnych, które pomagają nam zachować zdrowie i chronią przed chorobami. Kiedy zmierzono TMA, zobserwowano go dużo mniej. Eksperyment wykazał, że ekstrakt z granatu może ograniczyć produkcję TMA i wyeliminować szkodliwe skutki suplementów l-karnityny.
Dalsze badania pozwolą ustalić, czy przyjmowanie l-karnityny wraz z sokiem z granatu jest skuteczniejsze niż przyjmowanie samego suplementu.