Do trzech razy sztuka. Dopiero za tym razem zauważyła, że ją okradają
Zbyt duże zaufanie do znajomych to coś, czego należy unikać. Zwłaszcza w sieci może się to skończyć bardzo źle.

Nawet jeśli komuś naprawdę ufamy, to w kontaktach przez internet warto to zaufanie ograniczyć. Nigdy nie wiadomo czy po drugiej stronie rzeczywiście jest nasz znajomy. Przekonała się o tym pewna 40-latka z okolic Łukowa. Jej znajoma poprosiła ją o pomoc.
Oszustwo na Facebooka
A przynajmniej tak myślała, że to jej znajoma. Otóż dostała wiadomość z prośbą o kod BLIK, ponieważ jej koleżanka rzekomo nie była w stanie zapłacić za zakupy z powodu awarii w banku. Po spełnieniu jej prośby dostała kolejną, o podobnej treści. I tu przystała na podzielenie się kodem.



Po chwili nadeszła kolejna, trzecia już prośba. W tym momencie kobieta uznała, że coś jest ewidentnie nie tak i zadzwoniła do koleżanki. Ta jej powiedziała, że ktoś przejął jej konto na Facebooku i rozsyła prośby o kod BLIK do jej wszystkich znajomych. Oszukana 40-latka zgłosiła sprawę na policję. Straciła około 4 tysiące złotych.
Jak więc pomóc i nie dać się oszukać w takiej sytuacji? Dobrym pomysłem jest zadzwonienie, albo weryfikacja znajomego pytając o coś, co na pewno tylko on wie i nie padło na jego koncie Facebookowym. A najlepiej poprosić go o wideorozmowę, wtedy wymówka na zmieniony głos przez chrypę nie przejdzie. Do tego celu można wykorzystać Motorolę Edge 50 Fusion, którą możecie kupić dziś w promocji za 999 zł.