Przepłacasz za prąd? Zwrotu nie dostaniesz, a jeszcze stracisz

Polacy stanowczo za dużo płacą za prąd i na tym żerują oszuści. CERT Polska alarmuje – przestępcy ruszyli z nową kampanią, kusząc zwrotem nadpłaconych pieniędzy za energię. Można tylko stracić.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Przepłacasz za prąd? Zwrotu nie dostaniesz, a jeszcze stracisz

Internetowi przestępcy trzymają rękę na pulsie i dostosowują swoje metody do nastrojów społecznych. Dla wielu Polaków problemem są wysokie opłaty za prąd, a przed zbliżającym się sezonem zimowym te obawy mogą się jeszcze nasilać. Na to liczą oszuści, którzy ruszyli z nową akcją phishingową.

Dalsza część tekstu pod wideo

Okresowy przegląd rozliczeń za energię i nadpłata do zwrotu? Nie, to kolejna próba oszustów, by ukraść Twoje pieniądze

– ostrzega CERT Polska.

Cyberprzestępcy wysyłają wiadomości e-mail informujące o nadpłacie, podszywając się pod PGE. Jak niemal zawsze w takim przypadku, korespondencja wygląda bardzo wiarygodnie. Nadawca pisze, że po przeprowadzeniu okresowego przeglądu rozliczeń za energię elektryczną stwierdzono różnicę między przewidywanym a rzeczywistym zużyciem – należy się zwrot pieniędzy za nadpłatę, w podanym przykładzie jest to kwota 279,29 zł.

Żeby jednak otrzymać te pieniądze, trzeba potwierdzić dane bankowe – przekonują oszuści. Link w wiadomości prowadzi do spreparowanej strony internetowej PGE i panelu logowania. 

W dalszych krokach przestępcy nakłaniają ofiarę do podania danych karty płatniczej, na którą rzekomo ma nastąpić zwrot. Oczywiście to pułapka – zamiast otrzymać zwrot z PGE, oddajemy przestępcom swoje pieniądze. 

Wykradzione dane karty mogą posłużyć do zakupów w internecie czy doładowania portfeli cyfrowych, a ci bardziej obrotni stworzą fizyczny duplikat karty, co pozwoli im na dokonywanie zakupów w sklepach stacjonarnych. Ukradzione dane kart są cennym towarem na podziemnym rynku cyberprzestępców, czyli w darknecie.