Awaria elektrowni atomowej w Szwecji. Musieli wyłączyć reaktor
W jednej z trzech szwedzkich elektrowni atomowych pojawił się poważny problem. Konieczne było wyłączenie reaktora.
Problemy pojawiły się dzisiejszej nocy. Pracownicy operatora elektrowni, czyli firmy Vattenfall, uznali, że konieczne jest wyłączenie reaktora Forsmark 1. Sama elektrownia jednak wciąż produkuje prąd, ponieważ nie zauważono żadnych nieprawidłowości w pozostałych dwóch reaktorach, czyli Forsmark 2 i Forsmark 3.
Awaria elektrowni atomowej w Szwecji
Sama elektrownia Forsmark jest oddalona o około 130 kilometrów na północ od Sztokholmu. Obecnie nie wiadomo co jest przyczyną awarii ani tego, czy doszło do realnego zagrożenia. Pewną wskazówką jest to, że w ubiegłym tygodniu zakończyła się jego konserwacja, która trwała przez 99 dni. Możliwe więc, że problemy wynikają z błędów związanych z tym procesem.
Warto także podkreślić, że Forsmark 1 to reaktor wykonany w bardzo starej technologii. Mówimy tu o ponad 45-letnim reaktorze, który został oddany do użytku w 1980 roku. Po usunięciu awarii ma on powrócić do normalnej pracy.