Nintendo robi niespodziankę. Japończycy są przeciwni AI

Wygląda na to, że jeszcze nie wszyscy producenci gier dali się porwać szaleństwu AI. Japońskie Nintendo chce by gry nadal tworzyli ludzie.

Przemysław Banasiak (Yokai)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nintendo robi niespodziankę. Japończycy są przeciwni AI
Nintendo
Mario
Zelda
Animal Crossing

Japończycy jako jedni z niewielu odrzucają użycie AI

Wygląda jednak na to, że najnowsze stanowisko Japończyków jest pochwalane zarówno przez graczy, jak i innych twórców. Na spotkaniu z inwestorami Shuntaro Furakawa, prezes Nintendo, powiedział, że ich firma chce tworzyć gry bez używania skrótów takich jak generatywna sztuczna inteligencja.

Dalsza część tekstu pod wideo

Japończycy powołują się na dziesięciolecia doświadczenia i wierzą, że nadal będą w stanie oferować wyjątkowe i udane tytuły. Co więcej zwracają oni uwagę na problemy z prawami własności intelektualnej dot. AI - na jakich danych szkolony był model, czy autor tekstów/obrazów o tym wiedział, jak wygląda kwestia licencji?

Takie stanowisko stoi w opozycji do innych wielkich producentów i wydawców gier, jak chociażby Electronic Arts, Ubisoft czy Take-Two Interactive. Przykładowo Andrew Wilson, CEO w EA, zapowiedział, że "Postępy w generatywnej sztucznej inteligencji będą miały wpływ na ponad 50% naszych procesów rozwojowych".

Stanowisko Nintendo ws. AI może mieć sporo wspólnego z ich dobrym traktowaniem pracowników, co też nie jest wcale takie częste jak na gamedev. Kadra kierownicza tej firmy potrafi bowiem okresowo obniżać swoje wynagrodzenia, tylko po to by nie zwalniać pracowników niższego szczebla.