W Disneyu doszło do dużych przetasowań. Bob Chapek przestał być CEO firmy.
Disney na nowego prezesa. Chociaż twierdzenie, że jest on nowy, jest mocno na wyrost, bo to tak naprawdę stary CEO. Z tego stanowiska zrezygnował Bob Chapek, a na jego miejsce wskoczył Bob Iger, którego Chapek zastąpił mniej więcej 3 lata temu (na początku 2020 roku). Proste, prawda?
Tak się składa, że Bob Iger nie tylko jest prezesem Disneya, ale też największym udziałowcem firmy. Po powrocie na stanowisko podpisał 2-letni kontrakt. Jednym z jego zadań będzie wybranie następcy, czyli tego, kto zostanie CEO firmy za 24 miesiące. Problem polega na tym, że Bob Chapek również był wyborem Igera, ale w swojej roli po prostu się nie sprawdził.
Dziękujemy Bobowi Chapkowi za jego służbę dla Disneya w ciągu jego długiej kariery, w tym za prowadzenie firmy przez bezprecedensowe wyzwania związane z pandemią. Rada doszła do wniosku, że w miarę jak Disney rozpoczyna coraz bardziej złożony okres transformacji branży, Bob Iger ma wyjątkową pozycję, by poprowadzić Spółkę przez ten kluczowy okres.
- skomentowała sprawę Susan Arnold z zarządu Disneya.
Chapek w trakcie krótkiego zasiadania na fotelu CEO Disneya musiał zmierzyć się z wieloma kontrowersjami. W Stanach doszło wręcz do tego, że około 80 tys. ludzi podpisało petycję o zwolnieniu go ze stanowiska prezesa firmy. Oberwało mu się także za nieskrytykowanie ustawy anty-LGBTQ we Florydzie, a także problemy związane z Disneylandem, w tym wzrost cen.
Zobacz: Twórca Sonica aresztowany. Wielka afera w japońskim gamedevie
Zobacz: Black Friday w PlayStation Store: setki tańszych gier i przecena PS Plus
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: The Verge