Czy TP straciła na Orange?
Z raportu Centrum im. Adama Smitha (CAS) wynika, że Grupa Telekomunikacji Polskiej może stracić na zmianie marki sieci komórkowej Idea na Orange, która należy do Centertela.
Z raportu Centrum im. Adama Smitha (CAS)
wynika, że Grupa Telekomunikacji Polskiej może stracić na zmianie marki sieci komórkowej Idea na Orange, która należy do Centertela.
TP uważa informacje zawarte w zaprezentowanym w poniedziałek raporcie za pomówienia i zapowiada podjęcie kroków prawnych w celu obrony swojego dobrego imienia.
Według eksperta Centrum, Andrzeja Piotrowskiego, straty, jakie poniesie TP na zmianie marki, mogą osiągnąć nawet 1 mld dolarów. W skład tej kwoty wchodzi od 0,9 mld zł do 1,6 mld zł, które PTK Centertel będzie musiało zapłacić w ciągu 10 lat za wprowadzenie marki Orange, 100 mln zł na wypromowanie nowej marki na polskim rynku oraz wartość marki Idea - 1,4 mld zł, z której zrezygnowano - powiedział Piotrowski.
Dodał, że z badań, które we wrześniu na zlecenie CAS przeprowadził TNS OBOP, wynika, iż nowa marka Centertela była rozpoznawana jedynie przez 49% Polaków, a 8% kojarzyła się z nowym napojem. Aż 43% jej nie znało. Natomiast markę
Idea spontanicznie rozpoznawało 86% badanych - powiedział analityk CAS.
W swoim raporcie CAS negatywnie odnosi się także do decyzji TP o odkupieniu 34% akcji Centertela od France Telecom. France Telecom przeprowadził w Polsce operację w stylu "zjeść ciastko i mieć ciastko". Sprzedaje akcje PTK Centertela, ale nadal będzie nad nimi miał pośrednią kontrolę, ponieważ jest głównym
akcjonariuszem TP - zaznaczył Piotrowski.
Przedstawiciele CAS uważają, że przy przeprowadzeniu tych dwóch operacji mogło dojść do naruszenia prawa ze strony władz TP i PTK
Centertel. Jak zaznaczyli w raporcie, chodzi o działanie na szkodę spółki, wyrządzenie znacznej szkody majątkowej oraz sztuczne zawyżanie kosztów przedsiębiorstwa poprzez zawarcie umowy
licencyjnej. Według raportu, Skarb Państwa może w ten sposób utracić 171 mln zł z tytułu nieodprowadzonego podatku dochodowego.
Zarzuty prezentowane w raporcie Centrum im. Adam Smitha są bezpodstawne i mają charakter pomówień i insynuacji. TP podejmie
kroki prawne w celu obrony dobrego imienia spółki, jej zarządu i rady nadzorczej - powiedział wiceprezes TP Roger de Bazelaire.
Według de Bazelaire decyzja została pozytywnie oceniona przez rynek i analityków, a opinię
CAS uznał za odosobnioną i marginalną.