PKO BP z pilnym ostrzeżeniem. Stracisz pieniądze, jak tego nie zrobisz
Wielu z nas zaufało wygodzie cyfrowych kart podarunkowych – szybkie zakupy, łatwe przekazywanie prezentów, mobilność. Jednak już niebawem tysiące Polaków mogą obudzić się z poważnym problemem: ryzykiem utraty środków i dostępów do kupionych voucherów! Bank PKO BP właśnie ogłosił, że zmienia układ i wygląd sekcji kart podarunkowych w systemie iPKO oraz aplikacji IKO.

Choć brzmi to niewinnie, komunikat zawiera niepokojące ostrzeżenie
Po wdrożeniu zmian cała historia oraz szczegóły wcześniej zakupionych kart podarunkowych przestaną być widoczne w iPKO. Jeśli nie zapiszesz kodów lub danych kart w innym miejscu, możesz stracić do nich dostęp na zawsze. Brzmi poważnie, prawda? Wielu klientów korzysta z tej opcji „na później”, przechowując w systemie nawet tysiące złotych – teraz wystarczy chwila nieuwagi, by środki przepadły bezpowrotnie.
Zamieszanie pogłębia fakt, że dotychczasowe ścieżki dostępu do kart podarunkowych zostaną stopniowo wyłączone. To niemal gwarantowany chaos dla osób, które nieregularnie śledzą komunikaty bankowe lub uczyły się na pamięć dotychczasowych dróg do swoich voucherów. Zmiany obejmą zarówno aplikację IKO, jak i serwis iPKO – wszystko ma być dostępne wyłącznie w nowej zakładce Oferta → Usługi i zakupy. Łatwo się pogubić, a każda pomyłka może oznaczać stratę pieniędzy.



W czasach, gdy coraz częściej słyszymy o cyberoszustwach, phishingu i problemach z bezpieczeństwem cyfrowych finansów, taka reorganizacja staje się dodatkowym powodem do niepokoju. Czy bank zadbał o skuteczne przypomnienie każdemu klientowi? Czy wszyscy zdążą zapisać swoje kody, zanim znikną z systemu? Wszyscy, którzy posiadają karty podarunkowe w PKO BP, powinni natychmiast sprawdzić swoje saldo i zabezpieczyć kody. Przyszłość cyfrowych prezentów w iPKO i IKO stała się niespodziewanie niepewna.
Co warto zauważyć, w lakonicznym komunikacie PKO Bank Polski nie podaje konkretnego terminu zmiany na kontach klientów. Jest tylko enigmatyczne "wkrótce" i to w komunikacie opublikowanym 30 kwietnia, gdy większość Polaków myśli o weekendzie majowym, a nie jakichś komunikatach o kuponach.