ZUS zgarnie kosmiczne pieniądze. Polacy sami je przyniosą

W przyszłym roku wzrosną składki ZUS. Więcej zapłacą przede wszystkim przedsiębiorcy i najmniej zarabiający. Dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oznacza to dużo większe wpływy.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
11
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
ZUS zgarnie kosmiczne pieniądze. Polacy sami je przyniosą

Rząd w przyszłym roku zaplanował duży wzrost wynagrodzeń. Wzrośnie nie tylko minimalna płaca, ale automatycznie także przeciętne wynagrodzenie. Z tego powodu zapłacimy wyższe składki ZUS. Odczują to przede wszystkim przedsiębiorcy, ale też ci, którzy zarabiają najmniej. Oznacza to dużo większe wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który ZUS zarządza.

Dalsza część tekstu pod wideo

Rekordowe wpływy do ZUS

Główny ekonomista InFaktu Piotr Juszczyk obliczył, że w przyszłym roku do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wpłynie dodatkowo co najmniej 9 mld zł. Szacunki dotyczą tylko składek społecznych. Stanie się tak, o ile na sytuację nie wpłyną dodatkowe czynniki, jak masowe zwolnienia lub zawieszanie działalności gospodarczych przed przedsiębiorców.

To jednak nie koniec. W przyszłym roku rząd chce też oskładkować wszystkie umowy cywilnoprawne, czyli te na zlecenie i o dzieło. Według szacunków ministra finansów to kolejne, dodatkowe 7 mld zł na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.

Dzięki temu ZUS-owi nie ma grozić bankructwo. Coraz większe wpływy oznaczają większe bezpieczeństwo dla naszych przyszłych emerytur. Dr Lasocki z Politechniki Warszawskiej jest zdania, że system emerytalny jest bezpieczny, a jego efektywność będzie stale rosła. Na ten moment 70-80 proc. zobowiązań ZUS pokrywa z wpływów składowych, a resztę z transferów z budżetu państwa. Przekonuje też, że byłoby jeszcze lepiej, gdyby nie obniżenie wieku emerytalnego i rozbudowane przywileje emerytalne. Wtedy ZUS osiągnąłby efektywność na poziomie nawet 90 proc.

Tylko w pierwszych 8 miesiącach tego roku wpływy do ZUS wyniosły 327,7 mld zł. To wzrost o 14,3 proc. rok do roku. Z tego wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wyniosły 215,7 mld zł, co jest kwotą o 14,5 proc. wyższą niż w zeszłym roku.