Polak pracuje, a i tak dostanie mniej. Prognozy są bezlitosne
Do 2029 roku w kasie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zabraknie nawet 170 mld zł na emerytury Polaków.

Nie od dzisiaj wiadomo, że polski system emerytalny jest dziurawy jak szwajcarski ser. Najnowsza prognoza Zakładu Ubezpieczeń Społecznych tylko to potwierdza. W pesymistycznym scenariuszu za 4 lata może zabraknąć nawet 170 mld dolarów na emerytury Polaków — pisze Forsal.pl.
Emerytury Polaków zagrożone
Już teraz na kontach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych brakuje miliardów złotych na emerytury Polaków. Jednak prognozy są jeszcze gorsze. Do 2029 roku, czyli zaledwie w ciągu czterech lat, dziura powiększy się do co najmniej 115 mld zł. Niektórzy eksperci przewidują, że w pesymistycznym scenariuszu kwota ta sięgnie nawet 170 mld zł.



Skąd bierze się problem? Z niżu demograficznego i starzejącego się społeczeństwa. Coraz mniej ludzi jest w wieku, w którym mogą podejmować pracę. Z kolei przybywa osób starszych, które są już na emeryturach. Dzisiaj na 1000 pracujących osób przypada 408 seniorów. W 2029 roku będzie to już 437 emerytów.
Na dziurę wpływ mają przede wszystkim dwa fundusze: emerytalny oraz chorobowy. Pierwszy z nich, który już dzisiaj ma stratę na poziomie 104 mld zł, w 2029 roku ma osiągnąć wydolność na poziomie 65 proc. Oznacza to, że z każdej odłożonej złotówki na konto wpłynie tylko 65 groszy. Z kolei fundusz chorobowy przekłada się na roczny deficyt na poziomie 8-12 mld zł.