Deja vu to pierwsze uczucie towarzyszące mi w momencie rozpakowywania kolejnego smartfonu, który otrzymałem do testów. TP-Link Neffos C9, bo o nim mowa, to większy brat testowanego niedawno przeze mnie modelu C9A. Znajomo wyglądające opakowanie przedstawiające niemalże bezbramkowy smartfon, co jak zauważyli użytkownicy komentujący recenzję Neffosa C9A okazuje się mieć niewiele wspólnego z prawdą, skrywa w sobie kolejne z urządzeń TP-Linka reklamowane hasłem „Piękno bez ograniczeń”. Jak w takim razie prezentuje się Neffos C9 w kontekście bliźniaczego pod względem specyfikacji C9A? Czy rzeczywiście w portfolio TP-Linka jest miejsce na dwa w zasadzie identyczne urządzenia? I najważniejsze – czy Neffos C9 to urządzenie godne polecenia w swojej półce cenowej? Zapraszam do lektury przygotowanej recenzji, w której znajdziecie odpowiedzi na wszystkie pytania.
5G było projektowane z założeniem dużej liczby urządzeń Internet Of Things. Autonomiczne, samokieruj ...
Jeśli tkwisz w mentalnym średniowieczu to możesz mieć pretensje jedynie do siebie.
Vivo x100 pro jest na 1 miejscu u każdego recenzenta.
A ten tekst pisałeś na snopowiązałce.
Chętnie kupię coś , ale chcę płacić gotówką za pobraniem.A w Biedronce Home tak nie można.Dlaczego?