Test telefonu HTC Touch Diamond2
Pierwsza seria smartfonów HTC z rodziny Touch wniosła na rynek powiew świeżości stylistycznej i spore ożywienie. Wyróżniający się wygląd połączony z bogactwem funkcji zjednały sobie niejednego klienta, co przełożyło się na spory sukces rynkowy tych modeli. Teraz firma HTC postanowiła iść za ciosem i zaproponować drugą odsłonę urządzeń z tej rodziny. Pojawia się więc pytanie, czy w niemal doskonałych pod względem funkcjonalnym smartfonach można coś zmienić lub dodać na tyle, aby powtórzyć sukces poprzedników? Odpowiedź brzmi: można. Jednak jak to bywa ze zmianami - nie każda musi wyjść na zdrowie. Jak to wygląda w przypadku następcy Diamonda? Zapraszam do przeczytania recenzji urządzenia HTC Touch Diamond2.
Pliki muzyczne można odtwarzać korzystając z wbudowanego odtwarzacza. Dzięki głębokiej integracji z TouchFlo 3D obsługa i organizacja plików dźwiękowych jest bardzo przyjemna i intuicyjna. Wszystkie opcje odtwarzacza są dostępne bez konieczności korzystania z rysika. Radio z obsługą RDS-u jest obsługiwane przez standardową, znaną z innych urządzeń z Windows Mobile na pokładzie, aplikację. Również ona jest przyjazna użytkownikowi i dla nikogo nie powinna stanowić problemu jej obsługa.
Tak jak i w poprzedniej wersji Diamonda, mamy tutaj do dyspozycji sprzętowe rozwiązanie pozwalające na szybkie i płynne zoomowanie wyświetlanych na ekranie treści. Odpowiedzialny za to jest czuły na dotyk pasek znajdujący się pomiędzy klawiszami funkcyjnymi, a ekranem. Przesunięcie palca po jego powierzchni w prawą stronę powoduje powiększenie, natomiast w lewą - pomniejszenie strony WWW, wyświetlanych zdjęć, dokumentów i innych treści multimedialnych. W porównaniu do poprzednika, w którym taki sam manipulator znajdował się wokół okrągłego klawisza kierunkowego, aktualne rozwiązania jest bez porównania bardziej wygodne i przyjazne użytkownikowi.
WIADOMOŚCI
Wszystkie wiadomości zostały zorganizowane na wzór klienta Outlook znanego z "dorosłej" wersji Windowsa. Oznacza to, że dostęp do ich każdego typu mamy z poziomu tego samego klienta pocztowego o znajomym układzie. Mamy tu zatem widok drzewa oraz podział każdego konta na elementy usunięte, szkice, skrzynkę odbiorczą, skrzynkę nadawczą oraz elementy wysłane (dokładnie w tej kolejności). Jednak elementy te są tak małe, że bez rysika ich sprawna obsługa nie jest możliwa.
Edycja wiadomości może się odbywać w dwóch różnych menu - standardowym systemowym oraz oferowanym przez dodatek TouchFlo 3D. W tym drugim przypadku, dostępnym przy odpowiedzi na wiadomość, edycja odbywa się wewnątrz zakładki z odebranymi elementami. Mamy bezpośredni wgląd we wcześniejsze treści wymieniane z danym z danym kontaktem, jednak odbyło się to kosztem dostępnego miejsca edycji, którego zostaje naprawdę niewiele. Wpisywanie treści również dostępne jest na dwa różne sposoby - albo w standardowej, pionowej pozycji telefonu, albo też poziomej. Podobnie jak i niektóre elementy systemu, wyświetlana pionie klawiatura jest wciąż zbyt mała do wygodnej jej obsługi. Trochę lepiej przedstawia się sytuacja w pozycji horyzontalnej, jednak i tutaj potrzeba dłuższej chwili, aby można było bezbłędnie wpisywać treści. W tym miejscu przydałaby się wirtualna klawiatura numeryczna wspomagana przez słownik T9, co umożliwiałoby nie tylko pisanie w ruchu, ale również z wykorzystaniem jedynie jednej ręki (zabrakło jej w oprogramowaniu, z którym przybył do mnie telefon). Przy klawiaturze QWERTY wyświetlanej na ekranie jest to czynność praktycznie niemożliwa do wykonania.
INTERNET
HTC obsługuje wszystkie obecnie dostępne technologie transmisji danych. Znajdziemy tu więc moduł odpowiedzialny za przesył danych w technologiach GPRS/EDGE/UMTS, HSDPA (7,2 Mbps) oraz HSUPA (2 Mbps), a także WiFi. Domyślną aplikacją służącą do przeglądania zasobów sieci jest przeglądarka Opera Mobile w wersji 9.5, która bardzo dobrze radzi sobie z tym zadaniem. Główną jej zaletą, obok bardzo intuicyjnej obsługi i bogactwa opcji, jest automatyczne dopasowywanie głównej kolumny z tekstem do szerokości ekranu. Każda zmiana jego orientacji czy skorzystanie ze zbliżenia/oddalenia wyświetlanej zawartości powoduje natychmiastową zmianę szerokości tejże kolumny. Dzięki temu tekst jest widoczny na całej szerokości wyświetlacza bez konieczności nerwowego manipulowania stroną.
Na wygodę przeglądania stron ma wpływ zastosowany w urządzeniu ekran. Ilość wyświetlanych treści oraz ich wyrazistość sprawiają, że telefon jest wprost stworzony do korzystania z Internetu. Każda wczytana strona może być wyświetlona na ekranie w całości. Co prawda nie nadaje się ona w takiej postaci do korzystania, jednak widok ten bardzo ułatwia orientację w znajdujących się na niej treściach i pozwala za pomocą jednego dotknięcia na natychmiastowe przeniesienie się w interesujący nas jej fragment.
W telefonie standardowo znalazła się dobrze znana aplikacja YouTube, służąca do łatwego przeglądania i korzystania z najpopularniejszego serwisu wideo. Jej uruchomienie jest możliwe bezpośrednio z poziomu TouchFlo 3D lub ze skrótu w menu. Dalsza jej intuicyjna obsługa jest dobrze znana z innych urządzeń - pod tym względem nic się tutaj nie zmieniło.
BIURO
Ten element mobilnego systemu Windows jest już dobrze znany. Mamy tu do dyspozycji kieszonkowy pakiet Office (Pocket Office), na który składa się edytor tekstu Word, arkusz kalkulacyjny Excel, program do tworzenia prezentacji Power Point oraz do tworzenia notatek One Note. Wszystkie te aplikacje, z wyjątkiem Power Pointa, umożliwiają edycję dokumentów, jednak, pomimo ekranu o dużej rozdzielczości, jest to czynność przeznaczona dla osób wyjątkowo cierpliwych i posiadających sokoli wzrok. Jednak awaryjne przeglądnięcie i drobna edycja podstawowych dokumentów biurowych jest jak najbardziej możliwa.
GPS
Na pokładzie drugiego Diamentu HTC znajdziemy moduł GPS, którego działanie należy określić jako poprawne. W miejscach, gdzie inne telefony z podobnym odbiornikiem znajdują położenie w kilkanaście sekund, HTC na tę operację potrzebuje kolejnych kilka, do kilkunastu. O ile nie korzystamy z nawigacji zbyt często, to takie działanie modułu GPS nie powinno być zbyt uciążliwe.
APARAT
W telefonie znalazł się aparat fotograficzny o rozdzielczości 5 Mpix wyposażony w funkcję autofokus. Zdjęcia nim wykonane mają maksymalną rozdzielczość 2592 x 1944 pikseli. Podobnie jak i w przypadku poprzednika, zabrakło tutaj nawet najprostszego elementu doświetlającego zdjęcia. To powoduje, że aparat jest bardzo podatny na jakość oświetlenia, w jakim wykonywana są zdjęcia. Każdy niedobór światła, nawet zwykły cień, powoduje, że ujęcia wyraźnie tracą na jakości - cierpią na tym przede wszystkim kolory, które przyjmują różnorodne, nienaturalne odcienie. Poza tym fotografie nie są idealnie ostre, posiadają w wielu przypadkach zauważalne szumy, a po niewielkim powiększeniu widać na nich aberracje chromatyczne. Tak więc zdjęcia wykonane tym telefonem są dosyć przeciętne, a sytuacji nie poprawia tutaj brak wbudowanego elementu doświetlającego. Wadą jest tu również brak dedykowanego klawisza do obsługi aparatu - wszystkie funkcje są dostępne z poziomu ekranu. Nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie i nie pozwala nam na trzymanie telefonu w ergonomiczny sposób czyli w taki, w jaki trzyma się tradycyjne aparaty fotograficzne.
Telefon umożliwia nagrywanie filmów w rozdzielczości VGA (640 x 480 pikseli) o prędkości około 15 klatek/sekundę . Jak na dzisiejsze czasy jest to ilość zdecydowanie zbyt mała, co widać podczas odtwarzania filmu na komputerze. Widoczne są wyraźne braki w ilości klatek, co skutkuje przeskokami bardziej dynamicznych scen. Przed nagraniem filmu istnieje możliwość wyboru jednego z kodeków wideo używanego do jego zapisywania (MPEG-4, H.263 oraz H.264).
Telefon nie obsługuje funkcji geotaggingu, tak więc będziemy zmuszeni albo do ręcznego zapisywania miejsc w których zostały wykonane zdjęcia, albo do ich zapamiętywania. A szkoda, bo taka funkcjonalność znacznie podniosłaby użyteczność całego aparatu .
Aparat to zdecydowanie jeden z najsłabszych elementów telefonu. Brak lampy doświetlającej zdjęcia czy filmy nagrywane z prędkością zaledwie 15 klatek/sekundę, a także brak obsługi geotaggingu plasuje jego możliwości zaledwie na poziomie zdecydowanie niskim w klasie smartfonów.


