Samsung Galaxy Note10 - test telefonu prawie doskonałego
Sierpień to od kilku lat miesiąc, w którym Samsung prezentuje swoje flagowe smartfony z rysikiem z serii Galaxy Note. W tym roku koreański producent pokazał aż dwa urządzenia, różniące się rozmiarami oraz – częściowo – oferowanym wyposażeniem. Poniższa recenzja, do której przeczytania i komentowania zapraszam, dotyczy mniejszego z nowych modeli - Galaxy Note10. Cała seria nowych flagowców Samsunga wnosi sporo świeżości do wyglądu zewnętrznego urządzeń, jednocześnie oferując zupełnie nowy chipset i więcej pamięci, niż poprzednik oraz modele z rodziny Galaxy S10. Dla przypomnienia – Note 9 był w zasadzie Samsungiem Galaxy S9+ z rysikiem. Teraz jest trochę inaczej.

Najważniejsze cechy telefonu (SM-N970F/DS):
- Szklana obudowa z aluminiową ramką, Corning Gorilla Glass 6,
- Odporność na wodę i pyły zgodnie z normą IP68,
- Wymiary: 151,0 x 71,8 x 7,9 mm, masa: 168 g,
- 6,3-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED o rozdzielczości FullHD+ (1080 x 2280 pikseli, 401 ppi), funkcja Always-on, czujnik oświetlenia,
- Czytnik linii papilarnych pod powierzchnią ekranu (ultradźwiękowy), barometr,
- Głośniki stereo,
- Ośmiordzeniowy chipset Exynos 9825 (2 Mongoose M4 @2,73 GHz + 2 Cortex-A75 @2,4 GHz + 4 x Cortex-A55 @1,9 GHz), proces technologiczny 7 nm,
- Dwunastordzeniowa grafika Mali-G76 MP12,
- 8 GB RAM-u, 256 GB pamięci wewnętrznej (229 GB dla użytkownika),
- 2 gniazda na karty nanoSIM, brak slotu na karty pamięci,
- Łączność LTE Cat20 (2048/150 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.0, ANT+, NFC, GPS/Galileo/GLONASS/Beidou, cyfrowy kompas, USB-C 3.1, USB-OTG,
- Główny aparat 12 Mpix (piksele 1,4 µm), obiektyw 27 mm ze zmienną przysłoną f/1.5 i f/2.4, Dual Pixel PDAF, optyczna stabilizacja obrazu, diodowa lampa, filmy 2160p@60fps, 1080p@240fps, 720p@960fps, HDR10+; drugi aparat 12 Mpix (piksele 1,0 µm), obiektyw 52 mm z przysłoną f/2.2, zoom optyczny 2x, PDAF, optyczna stabilizacja obrazu; trzeci aparat 16 Mpix (piksele 1,0 µm), obiektyw ultraszerokokątny 12 mm z przysłoną f/2.2,
- Przedni aparat 10 Mpix (piksele 1,22 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/2.2, filmy 2160p@30fps, Dual Pixel PDAF,
- Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 3500 mAh, szybkie ładowanie 25 W, USB Power Delivery 3.0, szybkie ładowanie bezprzewodowe Qi/PMA 12 W, bezprzewodowe ładowanie innych urządzeń (9 W),
- Android 9.0 Pie z nakładką Samsung One UI 1.5 (test na oprogramowaniu N970FXXU1ASHE),
- Cena wyjściowa: 4149 zł.
Zawartość opakowania
W czarnym, kartonowym pudełku znajdował się telefon Samsung Galaxy Note10 w kolorze Aura Glow. Towarzyszyła mu ładowarka Super Fast Charging (5V/3A, 9V/2,77A, 11V/2,25A), przewód USB z dwiema wtyczkami typu C, przejściówki z USB-C na USB-A i z USB-C na microUSB, słuchawki dokanałowe AKG USB-C z mikrofonem, a także zapasowe końcówki do rysika S-pen, przyrząd do ich wyjmowania oraz metalowy kluczyk do wysuwania tacki na karty nanoSIM. Samsung, wzorem niektórych konkurentów, nie dołączył do zestawu przejściówki z USB-C na złącze audio Jack 3,5 mm. Osobiście nie uważam tego za wadę – czas najwyższy rozstać się ze starym standardem.



Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia
W najnowszym smartfonie z serii Galaxy Note zaszły spore zmiany, w stosunku do ubiegłorocznego Note9. Przede wszystkim zwiększył się stosunek powierzchni wyświetlacza do powierzchni całego przedniego panelu, inna jest też lokalizacja aparatów fotograficznych – zarówno tych tylnych, jak i tego z przodu. To co pozostało, to dbałość o szczegóły oraz materiały najwyższej jakości – w przypadku Galaxy Note10 są to dwie tafle szkła Corning Gorilla Glass 6 oraz aluminiowa ramka między nimi.
Mniejszy z najnowszych flagowców Samsunga jest dosyć zgrabny i lekki, a dzięki zaokrąglonym krawędziom bocznym bardzo dobrze leży w dłoni. Ekran ma jednak ponad 6 cali (przekątna), co sprawia, że nie jest łatwo wszędzie sięgnąć, jeśli obsługujemy go jedną ręką. Z pomocą przychodzi tu interfejs One UI (więcej o nim później) oraz tryb obsługi jedną ręką, który zmniejsza obszar roboczy wyświetlacza.
Zakrzywiony po bokach wyświetlacz w Note10 zajmuje prawie 91% przedniej powierzchni, co zostało osiągnięte przez zwężenie ramek wokół ekranu – szczególnie tych nad i pod. Obiektyw przedniego aparatu fotograficznego powędrował na środek górnej części panelu AMOLED (okrągły otwór). Na lewo od niego umieszczony został czujnik zbliżania i oświetlenia. Ten element znajduje się pod powierzchnią wyświetlacza i czasem widać, jak „mruga”. Nad ekranem, na samej krawędzi, znajduje się bardzo wąska, wręcz niewidoczna szczelina, będąca wylotem górnego głośnika.
Z tyłu rzuca się w oczy przede wszystkim pionowy, lekko wystający moduł fotograficzny z trzema obiektywami, który przesunięty jest w stronę lewego górnego narożnika panelu. Na prawo od niego widoczna jest diodowa lampa błyskowa.
Dół smartfonu to przede wszystkim centralnie umieszczony port USB-C. Otaczają go otwór mikrofonu, wylot dolnego głośnika oraz miejsce do chowania rysika S Pen. Po przeciwnej stronie znajdziemy wysuwaną tackę na karty nanoSIM, otwór dodatkowego mikrofonu oraz element, który przed premierą był brany za diodę podczerwieni, a w rzeczywistości okazał się być dodatkowym otworem górnego głośnika, mającym umożliwić swobodniejszy przepływ powietrza i poprawić jego pasmo przenoszenia.
Samsung Galaxy Note10 ma trzy fizyczne przyciski umieszczone na lewym boku – głośności i zasilania. Ten ostatni umożliwia także uruchomienie asystenta głosowego Bixby – w sposób, jaki wybierzemy w ustawieniach systemowych. Jako użytkownik Samsunga Galaxy S9+, który przesiadł się na Galaxy Note10+ (recenzja wkrótce), muszę przyznać, że przyzwyczajenie się do nowej lokalizacji przycisku zasilania zajęło mi tylko chwilę.
Prawy bok urządzenia jest pusty.
Wyświetlacz
Na wyposażeniu Samsunga Galaxy Note 10 znalazł się 6,3-calowy wyświetlacz Dynamic AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2280 pikseli. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 401 ppi, co jest wystarczającą wartością do tego, aby obraz na ekranie był ostry, a zauważenie poszarpanych krawędzi praktycznie niemożliwe. Ponadto nie należy zapominać, że wyższa rozdzielczość oznacza większe zużycie, a akumulator w Note10 nie ma bardzo dużej pojemności.
Wyświetlacz testowanego smartfonu ma wysoką jasność maksymalną, prawie 800 nitów w trybie automatycznym, a do tego – z uwagi na technologię ekranu – ogromny kontrast. Dzięki temu przeczytanie zawartości ekranu nie powinno nikomu sprawić problemów w żadnych warunkach, nawet przy świetle słonecznym padającym bezpośrednio na przedni panel telefonu. Musimy jednak pamiętać, żeby zachować go w czystości, ponieważ tłuste plamy inaczej odbijają światło i przeszkadzają w odczytaniu zawartości wyświetlanego obrazu.
Obraz na ekranie ma ładne kolory, które dobrze wyglądają pod każdym kątem. Wyświetlacz może pracować w jednym z dwóch trybów. W domyślnie wybranym trybie Naturalnym występuje duża zgodność wyświetlanych kolorów z paletą sRGB (DeltaE na poziomie 1,8). Obraz wygląda lepiej, jeśli wybierzemy tryb Żywy, w którym kolory są bardziej nasycone, a dodatkowo mamy możliwość ręcznego ustawiania balansu bieli. W ustawieniach możemy także włączyć filtr światła niebieskiego – na stałe lub według harmonogramu.
Note10 oferuje funkcje Always On Display, która na wygaszonym wyświetlaczu pokazuje zegar, datę i powiadomienia. Domyślnie informacje te pokazują się po dotknięciu ekranu. Możemy jednak włączyć tę funkcję na stałe, według harmonogramu lub całkiem wyłączyć.
Biometria
To, czego osobiście mi brakuje w tegorocznych flagowcach Samsunga, to skaner tęczówki oka, wykorzystujący w tym celu podczerwień. W przypadku serii Note10, podobnie jak wcześniej w S10, do dyspozycji mamy tylko funkcję rozpoznawania twarzy z wykorzystaniem obrazu z przedniego aparatu, a także zintegrowany z wyświetlaczem ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Ostatni z tych elementów wciąż działa znacznie gorzej niż optyczny skaner w smartfonach konkurencji. Wymaga dokładności, choć na wygaszonym ekranie nie widać, gdzie trzeba przyłożyć palec (chyba, że uruchomimy Always On Display i chwilę poczekamy), każe dłużej czekać, a także częściej niż konkurencja nie rozpoznaje prawidłowo przyłożonego palca. Samsung powinien jeszcze popracować nad tym elementem.
Interfejs systemowy, rysik S Pen
Samsung Galaxy Note10 pracuje pod kontrolą systemu Android 9.0 Pie z interfejsem One UI. Jego cechą charakterystyczną jest podział ekranu na część prezentacyjną (góra) i część interaktywną (dół), co pomaga w obsłudze telefonu jedną ręką. Oczywiście nie wszędzie można z tego „dobrodziejstwa” skorzystać. Ekran główny jest podzielony na pulpity i szufladę z wszystkimi aplikacjami, ale z tej ostatniej możemy zrezygnować. Na lewo od pulpitów znajduje się ekran Bixby Home, który prezentuje najważniejsze informacje z wybranych aplikacji.
Możliwości personalizacyjne interfejsu są typowe dla urządzeń Samsunga. Możemy między innymi zmienić motyw lub tapetę, ustawić rozmiar czcionek i układ ikon, a także zmienić kolejność przycisków nawigacyjnych lub w ich miejsce włączyć gesty. Możemy również skorzystać z Trybu ułatwienia, który znacząco uprasza interfejs. Jest też tryb nocny, który przełącza systemowe biele na czernie i szarości. Z ostatniej funkcji korzystam cały czas na własnym smartfonie.
Lista aplikacji w Note10 to mieszanka własnych programów systemowych i multimedialnych Samsunga, klientów podstawowych usług Google’a, a także kilku lub kilkunastu innych narzędzi (przy pierwszej konfiguracji smartfonu możemy zdecydować, które aplikacje dodatkowe Samsunga zainstalować), w tym aplikacji Microsoftu. Na uwagę zasługuje Samsung Global Goals. Zawiera on listę 17 celów, których realizacja ma pomóc zmienić świat na lepsze. Możemy tu zgodzić się na wyświetlanie cytatów promujących realizację tych celów lub reklam, które pozwolą je wspomóc finansowo. Jest też opcja wpłaty dowolnej kwoty pieniędzy z przeznaczeniem na walkę z ubóstwem i głodem, poprawę jakości życia, dobrą jakość edukacji, działania w ochronie środowiska itp. PENUP z kolei to szkicownik, w którym osoby z duszą artysty wykorzystają dołączony do telefonu rysik S Pen. Możemy tu też skorzystać z kolorowanek oraz podejrzeć ciekawe prace innych.
Szybki dostęp do aplikacji oraz innych wybranych elementów systemu, a także na przykład najnowszych wiadomości, uzyskamy dzięki wysuwanemu z prawej strony ekranowi krawędziowemu. Możemy tu umieścić maksymalnie 10 paneli, spośród 11 dostępnych. Do poruszania się pomiędzy nimi służą gesty w lewo lub w prawo.
W Note10 możemy umieścić na ekranie okna dwóch aplikacji jednocześnie. Mogą one być prezentowane w „klasycznym” trybie dzielonego ekranu (jedno okno nad drugim, przy ustawieniu pionowym telefonu) lub w formie mniejszego okna z jedną aplikacją wyświetlanego na tle drugie. W tym pierwszym przypadku możemy łatwo podmienić jedną aplikację na inną, wybraną na ekranie z uruchomionymi programami.
Samsung Galaxy Note10 jest oczywiście wyposażony w rysik S Pen, który odróżnia tę serię smartfonów od flagowych Galaxy S. W stosunku do wersji znanej z modelu Note9, rysik zyskał nowe funkcje. To przede wszystkim gesty, które możemy wykorzystać w różnych aplikacjach, na przykład łatwo i bez dotykania ekranu przewijać zdjęcia w Galerii. Na pochwałę zasługuje także świetna funkcja rozpoznawania pisma odręcznego i zmiany go w formę drukowaną. Co najważniejsze – obsługuje ona język polski.
A gdy chcemy szybko zrobić notatkę, możemy po prostu wyjąć rysik z wnętrza telefonu i zapisać treść na wygaszonym ekranie. Tak sporządzoną notatkę możemy zapisać – będzie dostępna w aplikacji Samsung Notes. Z kolei na odblokowanym ekranie po wyjęciu rysika zobaczymy dodatkowe wysuwane menu, zawierające skróty do kilku funkcji, takich między innymi jak inteligentny wybór, pisanie na ekranie (a ściślej na zrobionym zrzucie ekranu) oraz wiadomość odręczna. Listę dostępnych tu funkcji (lub skrótów do aplikacji) możemy dowolnie modyfikować. Ograniczeniem jest tylko liczba skrótów – maksymalnie 10.
Podstawowe funkcje telefoniczne i inne sposoby łączności
W kwestii narzędzi służących do obsługi podstawowych funkcji telefonicznych, w Samsungu Galaxy Note10 nic się nie zmieniło. Możemy tu korzystać ze znanych aplikacji Telefon, Kontakty oraz Wiadomości. Dwie pierwsze obsługują gesty w prawo (nawiązanie połączenia głosowego z wybranym kontaktem lub użycie krótkiego kodu) i w lewo (rozpoczęcie procesu wysyłania wiadomości). Dzwonek telefonu możemy wyciszyć zakrywając ekran ręką lub odwracając smartfon wyświetlaczem w dół. Do wprowadzania tekstów służy domyślnie Klawiatura Samsung.
Samsung Galaxy Note10 oferuje wysoką jakość połączeń głosowych, zarówno jeśli rozmawiamy przez telefon trzymany przy uchu, jak i w trybie głośnomówiącym lub za pośrednictwem słuchawek. Głos rozmówcy jest głośny i wyraźny, dzięki czemu nie powinniśmy mieć problemów ze zrozumieniem go, a przynajmniej nie z powodu naszego telefonu. Także moi rozmówcy nie skarżyli się na jakość dźwięku – testową rozmowę odbyłem z posiadaczem Samsunga Galaxy S10+ w sieci nju mobile, z aktywną funkcją VoLTE. VoWiFi też działa w nju/Orange.
Samsung Galaxy Note10, jak przystało na flagowe urządzenie, oferuje komplet współczesnych snatnardów łączności. Do dyspozycji mamy dwugigabitowe LTE, Wi-Fi ax, Bluetooth 5.0, NFC i ANT+. Smartfon może być przez nas także użyty jako nawigacja, czemu służy odbiornik satelitarny, mogący pozyskiwać dane z amerykańskiego systemu GPS, rosyjskiego GLONASS, europejskiego Galileo oraz chińskiego Baidou, a także cyfrowy kompas. Podczas testów nie miałem żadnych problemów z łącznością bezprzewodową.
Galaxy Note10 jest również wyposażony w port USB-C, który możemy wykorzystać między innymi do podłączenia słuchawek (odpowiednie znajdują się w zestawie) lub zewnętrznego monitora. W tym drugim przypadku skorzystamy z funkcji Samsung DeX, która zmienia smartfon w namiastkę komputera stacjonarnego. Dla wygody warto jeszcze – za pośrednictwem Bluetooth – podłączyć zewnętrzną klawiaturę i mysz. Możemy też podpiąć telefon do komputera (na przykład laptopa) z zainstalowaną aplikacją DeX, co jest nowością w serii Galaxy Note10.
Multimedia
Na pokładzie Galaxy Note10 znajdziemy szereg aplikacji multimedialnych Samsunga. Jest wśród nich Galeria, za pośrednictwem której przejrzymy zdjęcia i filmy oraz dokonamy ich podstawowej edycji. Jest też bardzo dobry odtwarzacz filmów, który pokazuje napisy i może działać w okienku na tle pulpitu lub innej aplikacji. Samsung ma też własny odtwarzacz muzyki, jednak nie instaluje go na swoich telefonach. Możemy albo pobrać ten program (lub inny) ze sklepu, albo zadowolić się aplikacją Muzyka Play. Radia FM oczywiście nie ma.
Testowany smartfon używa dwóch głośników do odtwarzania multimediów, w tym muzyki. Działając razem dają bardzo dobry, jak na telefon, efekt końcowy. Jest odpowiednio głośno, by słuchać muzyki w niezbyt dużym pomieszczeniu, a dźwięk jest czysty. Brakuje tylko głębokich basów, które są trudne do odtworzenia przez tak małe przetworniki.
Do słuchania muzyki najlepiej użyć słuchawek. Te dołączone do zestawu (dokanałowe AKG) na pierwszy rzut oka nie różnią się od słuchawek dołączanych przez Samsunga do starszych flagowców. Najważniejsza zmiana to wtyczka USB-C zamiast Jacka 3,5 mm. Dzięki temu Samsung nie musiał dołączać do zestawu przejściówki z USB-C na Jack 3,5 mm – tę możemy jednak dokupić. Poza tym w słuchawkach tych można aktualizować oprogramowanie - taki update zainstalowałem ostatnio do słuchawek AKG zarówno z modelu Note10, jak i Note10+. Podczas testów używałem również bezprzewodowych słuchawek nausznych firmy Sony (Bluetooth). W obu przypadkach nie miałem najmniejszych powodów do narzekania na jakość dźwięku. Słuchana muzyka zawierała szerokie spektrum tonów, od bardzo niskich, do bardzo wysokich. Także głośność była odpowiednia, nie słyszałem również nadmiaru zniekształceń (chyba, że pochodziły ze zbyt skompresowanego pliku audio).
Brzmienie muzyki i innych dźwięków możemy dostosować do własnych preferencji. Do dyspozycji mamy nastawy Dolby Atmos, equalizer oraz Skaler UHQ. Ten ostatni poprawia rozdzielczość dźwięku dla muzyki i filmów. Możemy również skorzystać z funkcji Adapt Sound, w której wskazujemy nasz przedział wiekowy lub tworzymy nowy profil dźwięku. Proces polega na tym, że telefon puszcza nam dźwięki o różnej wysokości, a my musimy wskazać, czy je słyszymy. Przyda się do tego ciche pomieszczenie.
Aparat fotograficzny
Aplikacja fotograficzna w Galaxy Note10 to narzędzie dobrze znane wszystkim posiadaczom ostatnich smartfonów Samsunga. Zawiera ona w tym wydaniu 12 trybów pracy, pomiędzy którymi przemieszczamy się gestem w prawo lub w lewo. Aplikacja jest prosta w obsłudze, ponieważ wszystkie najczęściej używane opcje znajdują się na ekranie głównym, a pozostałe są zlokalizowane w ustawieniach, do których skrót znajdziemy także na ekranie głównym aplikacji. Nie mogło tu zabraknąć także trybu Pro, w którym sami możemy ustawić najważniejsze parametry robionych zdjęć. Wciąż jednak nie możemy sami ustawić czasu naświetlania matrycy światłoczułej. W trybie Pro możemy również ręcznie wybrać wielkość przysłony obiektywu głównego aparatu, które są tu dwie – f/1.5 i f/2.4. W trybie automatycznym wielkość otworu, przez który wpada światło, regulowana jest automatycznie, w zależności od potrzeb.
Dodatkiem do aplikacji fotograficznej jest Bixby Vision, w którym zaszły zmiany, jeśli chodzi o lokalizację poszczególnych opcji, jednak sposób działania całości nie uległ zmianie. Narzędzie to rozpoznaje obiekty przed obiektywem, może też na przykład przetłumaczyć tekst z jednego języka na inny. Funkcjonalność aplikacji Bixby Vision możemy rozszerzyć za pomocą dodatków. W chwili pisania tej recenzji dostępnych było 5: Skaner 3D, Calliscan, Amazon Assistant, AliExpress i Adobe Scan.
Samsung Galaxy Note10 wyposażony jest w potrójny aparat z tyłu, będący połączeniem aparatu szerokokątnego (na potrzeby tej recenzji nazywałem go aparatem głównym), aparatu ultraszerokokątnego oraz teleobiektywu. Niemal identyczny zestaw znajduje się w Samsungu Galaxy S10+. Niemal, ponieważ w Note10 zastosowano jaśniejszy teleobiektyw – f/2.2 zamiast f/2.4.
Jakość zdjęć zależy generalnie od warunków, w których zostały zrobione. W optymalnych zdjęcia z głównego aparatu mają wysoką jakość, są szczegółowe, ładne kolorystycznie, z szerokim zakresem tonalnym oraz niezaszumione. To samo dotyczy również teleobiektywu. W przypadku aparatu ultraszerokokątnego na podobnym poziomie stoi kolorystyka zdjęć, a także zakres tonalny. Nie ma tu za to autofocusu, więc zdjęcia robione z małej odległości mogą wyjść rozmazane. Bywają też "problemy" z geometrią zdjęć po bokach.
Gdy światła jest nieco mniej, zdarza się, że najjaśniejsze obszary wychodzą nieco prześwietlone, także przy włączonej funkcji HDR. Dużą jasność głównego obiektywu odczujemy w nocy, szczególnie w połączeniu z trybem nocnym. W takich warunkach zdjęcia mają zaszumienia na akceptowalnym poziomie, zachowują wiele szczegółów, a także nieźle odwzorowują kolory. Także zakres dynamiczny jest przyzwoity.
Przedni aparat to w pewnym sensie krok do tyłu w stosunku do Note9, z uwagi na ciemniejszy obiektyw (f/2.2 zamiast f/1.7). Pożyczony on został z serii S10, ale także w porównaniu do niej ma ciemniejszy obiektyw (f/1.9 w serii S10). Nadal jednak oferuje autofocus (to rzadkość, nawet wśród flagowców), a jakość robionych zdjęć jest całkiem niezła, szczególnie pod względem zakresu dynamiki, szczegółowości oraz kolorów (w tym odcieni skóry).
Samsung Galaxy Note10 nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości 4K z szybkością 60 lub 30 klatek na sekundę. Nagrane z głównego aparatu mają wysoką jakość, są ostre i szczegółowe, z szerokim zakresem tonalnym, a także zgodnymi z rzeczywistością kolorami i właściwym balansem bieli. Należy jednak unikać ujęć pod światło lub w stronę miejsc dużo jaśniejszych niż otoczenie, bo daje to niezbyt dobre rezultaty. Także szybko poruszające się obiekty mogą spowodować lekkie „świrowanie” automatycznej regulacji ostrości. Bardzo dobrze za to działa stabilizacja obrazu – optyczna oraz – dodatkowo – cyfrowa. Ta ostatnia nie działa jednak przy nagrywaniu filmów 4K 60 fps oraz 1440p 1:1.
Do dyspozycji mamy też tryb Super Slow-mo, który pozwala nagrywać filmy HD z szybkością 960 klatek na sekundę. Funkcja ta działa identycznie, jak w serii Galaxy S10. Nagrywanie materiału 960fps można zainicjować ręcznie, można też wskazać miejsce na ekranie, które będzie obserwowane pod kątem szybkiego ruchu. Jeśli taki zostanie wykryty, rozpocznie się nagrywanie z dużą szybkością. Nagranie takie może trwać 0,4 sekundy (z lepszą jakością) lub 0,8 sekundy. Gotowe nagrania możemy edytować: przyciąć, usunąć drganie lub dodać muzykę w tle.
Wydajność
Galaxy Note10 jest napędzany najwydajniejszym chipsetem Samsunga, Exynosem 9825. Stanowi on rozwinięcie stosowanego w serii Galaxy S10 Exynosa 9820, w stosunku do którego przede wszystkim zmienił się proces technologiczny – z 8 nm na 7 nm. Układ ten, w połączeniu z 8 GB pamięci RAM, powoduje, że koreański flagowiec jest jednym z najwydajniejszych urządzeń, jakie są obecnie dostępne na rynku. Potwierdzają to wyniki benchmarków, które zebraliśmy w tabelach poniżej. Mocy nie brakuje (i jeszcze długo nie zabraknie) ani do płynnego działania interfejsu systemowego, ani do płynnej pracy zainstalowanych aplikacji i gier.
Wydajność ogólna | AnTuTu 7.x | Geekbench 4 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | SoT, 200 nitów, multimedia (minuty) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | ||||
Asus ROG Phone | 299480 | 2554 | 9526 | 9691 | 39,5 | ||
Asus Zenfone 6 | 379574 | 3441 | 10271 | 9481 | 26 | 41,4 | 867 |
Honor 20 | 301462 | 3316 | 9942 | 9314 | 38,9 | ||
Honor 20 Pro | 313795 | 3313 | 9998 | 9183 | n/d | 502 | |
Honor View20 | 305551 | 3340 | 9936 | 9095 | n/d | 33,7 | 514 |
HTC U11+ | 217440 | 1960 | 6840 | 6935 | 34,5 | 345 | |
Huawei Mate 20 | 227758 | 3315 | 9810 | 7517 | 36,7 | ||
Huawei Mate 20 Pro | 238184 | 3355 | 9838 | 9314 | 36,9 | ||
Huawei P30 | 288676 | 3230 | 9747 | 7793 | 40,9 | ||
LG G7 ThinQ | 257391 | 2414 | 8933 | 8066 | 5,8 | 37,1 | 341 |
LG V40 ThinQ | 281848 | 2530 | 8693 | 8018 | 28,2 | ||
OnePlus 7 Pro | 371185 | 3431 | 10621 | 9701 | 8,5 | 39,8 | 499 |
Razer Phone 2 | 277122 | 2781 | 9122 | 8211 | 21,3 | 40,5 | |
Samsung Galaxy Note9 | 244586 | 3791 | 9141 | 5510 | 1,4 | 42,5 | 536 |
Samsung Galaxy Note10 | 354311 | 4539 | 10755 | 9665 | 33,4 | 41,6 | 460 |
Samsung Galaxy S10 | 328932 | 4523 | 10129 | 7821 | 4,2 | 41,3 | |
Samsung Galaxy S10+ | 338380 | 4566 | 10420 | 7774 | 4,4 | 41,9 | 549 |
Samsung Galaxy S10e | 339211 | 4421 | 10212 | 7642 | 4,2 | 41,3 | |
Sony Xperia XZ3 | 284712 | 2382 | 8905 | 8677 | 6,1 | 36,5 | 369 |
Xiaomi Mi 9 | 373686 | 3458 | 10342 | 10297 | 29,7 | ||
Xiaomi Mi Mix 3 | 292911 | 2408 | 9004 | 8414 | 5,5 | 28,9 | 487 |
Xiaomi Pocophone F1 | 266139 | 2480 | 9058 | 8548 | 4,6 | 42,5 | 496 |
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme (Vulkan) | GFXBench 1080p | SoT, 200 nitów, gry (minuty) | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | ||||
Asus ROG Phone | 3871 | 3745 | 2074 | ||
Asus Zenfone 6 | 5003 | 3539 | 2143 | 200 | |
Honor 20 | 4204 | 3431 | 1943 | ||
Honor 20 Pro | 4332 | 3458 | 1972 | 205 | |
Honor View20 | 5013 | 3388 | 1915 | 182 | |
HTC U11+ | 2922 | 2633 | 1353 | 212 | |
Huawei Mate 20 | 3987 | 3198 | 1569 | ||
Huawei Mate 20 Pro | 4294 | 3243 | 1890 | ||
Huawei P30 | 4153 | 3341 | 1744 | ||
LG G7 ThinQ | 3707 | 3710 | 2059 | 141 | |
LG V40 ThinQ | 3787 | 3688 | 2066 | ||
OnePlus 7 Pro | 5014 | 4370 | 2501 | 147 | |
Razer Phone 2 | 3512 | 3881 | 2112 | 36,2 | |
Samsung Galaxy Note9 | 2903 | 2791 | 1686 | 197 | |
Samsung Galaxy Note10 | 4996 | 4366 | 2641 | 169 | |
Samsung Galaxy S10 | 4322 | 4087 | 2612 | ||
Samsung Galaxy S10+ | 4358 | 4199 | 2526 | 180 | |
Samsung Galaxy S10e | 4342 | 4121 | 2389 | ||
Sony Xperia XZ3 | 3673 | 3722 | 2067 | 171 | |
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | ||
Xiaomi Mi Mix 3 | 4207 | 3733 | 2061 | 154 | |
Xiaomi Pocophone F1 | 3418 | 3734 | 2080 | 170 |
Mniejszy z najnowszych flagowców Samsunga wyposażony jest w 256 GB pamięci wewnętrznej, ale bez możliwości rozszerzenia. Slot na kartę microSD ma tylko Note10+. Do dyspozycji użytkownika pozostaje z tego 229 GB, co wielu osobom wystarczy na dość długi czas.
Telefon | Kopiowanie zdjęć Tel->PC (MB/s) |
Honor 20 Pro | 24,7 |
Honor View20 | 17,5 |
HTC U11+ | 18,7 |
LG G7 Thinq | 12,7 |
OnePlus 7 Pro | 24,3 |
Samsung Galaxy Note9 | 29,8 |
Samsung Galaxy Note10 | 24,9 |
Samsung Galaxy S10+ | 26,3 |
Sony Xperia XZ3 | 25,2 |
Xiaomi Mi Mix 3 | 25,3 |
Xiaomi Pocophone F1 | 24,3 |
Najnowszemu modelowi telefonu z serii Galaxy Note nie obce jest zjawisko throttlingu. Po około 10 minutach ciągłego, wysokiego obciążenia chipsetu, wydajność urządzenia spada o około 8%, a po kolejnych 10 minutach o dalsze 30%. Zostało to odnotowane przez aplikację GFX Bench podczas półgodzinnego testu wydajności akumulatora przy użyciu symulacji Manhattan 3.1.
Zasilanie
Mniejsze rozmiary Samsunga Galaxy Note10 wymusiły na producencie zastosowanie mniejszego akumulatora, który ma tu pojemność 3500 mAh – o 100 mAh więcej niż w Galaxy S10. Powinno to – według benchmarków – wystarczyć na maksymalnie 169 minut (prawie 3 godziny) ciągłego grania w zasobożerne tytuły lub 460 minut (ponad 7 i pół godziny) pracy z aplikacjami multimedialnymi, z ciągle włączonym ekranem (jasność ustawiona na około 200 nitów). Przy normalnym, niezbyt oszczędnym korzystaniu z urządzenia podczas testów wystarczało, że sięgałem po ładowarkę co drugą noc.
Przy rzadszym sięganiu po telefon, czas jego działania można wydłużyć nawet do 5-6 dni. Wydłużenie czasu pracy GalaxyNote10 osiągniemy także poprzez aktywację jednego z dostępnych trybów oszczędzania energii.
Samsung Galaxy Note10 obsługuje szybkie ładowanie o mocy do 25 W. Taką moc dostarcza dołączona do zestawu ładowarka, do której przewód podłączamy za pomocą gniazda USB-C. Pozwala ona napełnić pustą baterię testowanego smartfonu w około 90 minut, przy czym już po 30 minutach osiągamy poziom naładowania 53-54%, a po pierwszej godzinie prawie 90%. To zdecydowanie szybciej niż w starszych flagowcach Samsunga. Akumulator możemy również naładować bezprzewodowo, a także użyć telefonu jako powerbank do bezprzewodowego ładowania innych urządzeń – w moim przypadku był to zegarek Samsung Galaxy Watch. Ostatnia możliwość zadebiutowała w serii Galaxy S10.
Podsumowanie
Seria Galaxy Note10 to zdecydowanie najlepsze smartfony, jakie Samsung ma w swojej ofercie. Osobom, które nie lubią zbyt dużych urządzeń, w szczególności może przypaść do gustu mniejszy z nowych flagowców, którego dotyczy ta recenzja. Znajdziemy tu bardzo wydajne podzespoły, dużą ilość pamięci, a także zestaw świetnych aparatów fotograficznych. Do tego niemal doskonały wyświetlacz Dynamic AMOLED. A to wszystko zamknięte w całkiem kompaktowej, jak na obecne standardy, obudowie. Wykonana ona została z dbałością o najmniejsze szczegóły, z wysokiej jakości materiałów. Do tego Note10 jest zdecydowanie ładniejszy od swoich poprzedników.
W kontekście Galaxy Note10 nie można również zapomnieć o wysokiej jakości dźwięku, wydobywającego się zarówno z wbudowanych głośników stereo, jak i dołączonych do zestawu słuchawek. I w końcu mamy tu rysik S Pen, który przenosi sterowanie urządzeniem na zupełnie nowy poziom. Możemy z niego korzystać zarówno w sposób standardowy, czyli pisząc na ekranie lub wskazując wybrane przez nas opcje, jak i za pomocą gestów. Dzięki tym ostatnim S Pen zamienia się w swego rodzaju pilot zdalnego sterowania do smartfonu.
Największa wada? Działanie ultradźwiękowego czytnika linii papilarnych. Testowałem już kilka urządzeń, które miały skaner odcisków palców zintegrowany z wyświetlaczem i na ogół działało to lepiej, niż w produkcie Samsunga. Nawet, jeśli telefon należał do zupełnie innej, dużo niższej półki cenowej. Samsung ma w tym temacie jeszcze sporo do poprawienia. Na pewno znajdą się również osoby, którym będzie brakować możliwości rozszerzenia pamięci masowej (256 GB) o kartę pamięci. Mnie osobiście tego nie brakowało.
Cena telefonu to 4149 zł. To duża kwota, ale dostajemy za nią urządzenie dopracowane niemal w każdym szczególe. A z czasem na pewno znajdziemy oferty, które pozwolą nam stać się posiadaczem tego urządzenia w bardziej atrakcyjnej cenie.
Ocena końcowa: 9,5/10
Wady:
- Brak slotu na kartę pamięci,
- Spadek wydajności przy długotrwałym wysokim obciążeniu,
- Działanie czytnika linii papilarnych,
- Wysoka cena początkowa.
Zalety:
- Elegancki wygląd, wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
- „Kompaktowe” wymiary,
- Odporność na pyły i wodę (IP68),
- Doskonały wyświetlacz,
- Rysik S Pen i jego coraz większe możliwości,
- Wysoka jakość połączeń głosowych,
- Komplet obsługiwanych standardów łączności,
- Praktyczny zestaw przejściówek USB-C,
- Bardzo wysoka wydajność,
- Głośniki stereo, Dolby Atmos, wysoka jakość dźwięku,
- Bardzo dobre słuchawki AKG w zestawie,
- Główny aparat fotograficzny z obiektywem o zmiennej przysłonie,
- Optyczna stabilizacja obrazu w dwóch z trzech tylnych obiektywów,
- Wysoka jakość zdjęć i filmów, tryb Super Slow-mo (960 fps),
- Przyzwoity czas pracy na akumulatorze,
- Dwukierunkowe ładowanie bezprzewodowe.
Filmy z telefonu