Prawie segment premium, czyli BIOSTAR X870E Valkyrie (Test)
Chociaż większość osób w Polsce kojarzy głównie takie firmy jak ASUS, MSI czy GIGABYTE to w sprzedaży są również platformy innych producentów. Dzisiaj na warsztat bierzemy jedną z nich - prosto z Tajwanu. Ma ona oferować więcej niż konkurencja w niższej cenie. Pytanie ile z tego okaże się prawdą?

W sierpniu ubiegłego roku na rynku debiutowały procesory AMD Ryzen 9000. Wprowadziły one takie nowości jak architektura Zen 5, nowocześniejsza litografia od TSMC czy wsparcie nieco wyżej taktowanych pamięci RAM DDR5. Mimo wszystko całość wciąż korzysta z gniazda AMD AM5, które debiutowało w 2023 roku wraz z serią Ryzen 7000. Tym samym posiadacze PC opartych na poprzedniej generacji od Czerwonych nie musieli wymieniać płyt głównych.
BIOSTAR X870E Valkyrie to zdecydowanie sprzęt dla entuzjastów
Mimo wszystko Amerykanie zdecydowali się na odświeżenie oferty i wydanie platform na bazie chipsetów z rodziny AMD 800. Na pierwszy rzut oka zmiany są niewielkie, ale pozory jak zwykle bywają mylące. Mowa bowiem m.in. o lepszych kodekach audio i kontrolerach sieciowych, większej liczbie linii PCIe, USB 4 czy lepszych opcjach podkręcania. A jak to wygląda w praktyce? Sprawdzimy to dzisiaj na podstawie płyty firmy BIOSTAR.



BIOSTAR X870E Valkyrie to propozycja z formacie ATX skierowana do entuzjastów. Dostajemy tutaj 8-warstwowe PCB, metalowy backplate usztywniający oraz 22-fazową sekcję zasilania (18+2+2, do 110A). Oprócz tego do naszej dyspozycji są dwa wzmocnione złącza PCI Express 5.0 x16 i jedno PCI Express 4.0 x16, cztery banki dla pamięci RAM DDR5, aż cztery złącza M.2 i sześć portów SATA III.
Sprzęt przychodzi do nas zapakowany w czarny karton z minimalistycznymi, połyskliwymi zdobieniami. W środku mamy klasyczną tekturową wytłoczkę, folię antystatyczną i piankową podkładkę. Prócz samej płyty głównej nie dostajemy zbyt wiele - cztery przewody SATA III, naklejki oraz skróconą specyfikację z kodem QR do instrukcji.
Całość utrzymana została w czarnej kolorystyce z różowymi i złotymi akcentami, które dopełnia holograficzne zdobienie na radiatorze chipsetu. Co ciekawe nie ma tutaj praktycznie ARGB LED, a wyjątkiem jest logo "Valkyrie", ale nie zabrakło wyprowadzeń 12 i 5 V do podłączenia list czy wentylatorów z podświetleniem.
Zarówno VRM, jak i miejsca na SSD doczekały się fabrycznego chłodzenia. W pierwszym przypadku dostajemy duże, bogato żebrowane radiatory z 8-milimetrowym ciepłowodem. W drugim mowa o niezbędnym minimum czyli płaskich kawałkach metalu, które raczej nie poradzą sobie z gorącymi nośnikami typu PCIe 5.0 x4.
Zdecydowano się na porządny kodek dźwiękowy Realtek ALC1220, który jest jednym z lepszych rozwiązań jeśli chodzi o "integry". Sprosta on większości zadań. Na kontroler sieciowy wybrano 2,5-gigabitowy układ Realtek RTL8125D, który chociaż dobry, to zdecydowanie nie jest topowy - konkurencja potrafi zaserwować 5 Gbps. Co ciekawe mimo obecności złącz antenowych, fabrycznie nie dostajemy karty od Wi-Fi/Bluetooth.
Wisienką na torcie jest ekran do odczytywania kodów POST, przydatny przy podkręcaniu i/lub ewentualnej awarii komputera. Oprócz tego mowa o fizycznych przyciskach (Power, Reset, Clear CMOS), podwójnym BIOSie, trybie pracy z ciekłym azotem (LN2) oraz ekranowanej sekcji audio.
Ustawienia UEFI (BIOS)
BIOSTAR oferuje nam dwa widoki UEFI – podstawowy oraz zaawansowany. W obu dostępne jest sterowanie myszką oraz klawiaturą. Pierwszy z nich, nazwany EZ Mode, sprawia dobre wrażenie i oferuje wszystko to co potrzebne laikowi. Możemy tutaj szybko sprawdzić parametry komputera, zmienić kolejność bootowania nośników, włączyć/wyłączyć profil EXPO, sterować wentylatorami czy skonfigurować RGB LED.
Nieco gorzej sprawa ma się z widokiem zaawansowanym, bo odstaje od tego co oferuje MSI czy ASUS. Opcji jest sporo i pogrupowano je na kilka zakładek - Main, Advanced, Chipset, Boot, Security i Tweaker. Dla osób planujących OC procesora czy pamięci RAM najprzydatniejsza będzie ta ostatnia, pozwalająca na zmianę taktowań, napięć czy opóźnień.
Przydałyby się jednak lepsze opisy konkretnych funkcji, bo aktualnie większość z nich ich nie posiada. Części osób może brakować predefiniowanych trybów OC procesora czy modułów RAM - "jednym kliknięciem" można tylko zwiększyć TDP. Co więcej brak tutaj opcji zrobienia zrzutu ekranu. A przynajmniej brak o tym informacji w instrukcji i nie działa żaden z najpopularniejszych skrótów klawiszowych.
Możliwości podkręcania (OC)
W skład naszej platformy testowej wchodzą następujące podzespoły:
- Procesor: AMD Ryzen 7 9800X3D
- Płyta główna: BIOSTAR X870E Valkyrie
- RAM: G.SKILL Trident Z5 RGB (2x 16 GB, 6400 MHz, CL 32)
- Karta graficzna: GIGABYTE AORUS GeForce RTX 4080 16 GB MASTER
- SSD: ADATA XPG GAMMIX S70 Blade
- Zasilacz: Zasilacz: Cooler Master MWE Gold V2 1050 W
- Obudowa: Fractal North XL
- Chłodzenie: Arctic Liquid Freezer II 360 A-RGB
- Pasta termoprzewodząca: SilentiumPC Pactum PT-4
- System operacyjny: Windows 10
AMD Ryzen 7 9800X3D to 8-rdzeniowy i 16-wątkowy procesor z najnowszej generacji dla gniazda AM5. Domyślnie mowa o taktowaniu 4,7 GHz i do 5,2 GHz w trybie Turbo dla wybranych rdzeni, wszystko przy TDP 120 W. Za sprawą dużej i wydajnej pamięci 3D V-Cache jest to obecnie jeden z najlepszych procesorów gra graczy. Niestety o ile jest on odblokowany, to recenzenci i użytkownicy są zgodni - potencjał OC jest niewielki.
W naszym przypadku udało się osiągnąć 5,35 GHz dla wszystkich rdzeni. To niewiele, ale limitem był zdecydowanie krzem. Zarówno temperatury, jak i pobór mocy były jak najbardziej nadal akceptowalne i dużo lepsze niż wiele CPU od Intela. Zanotowaliśmy pod obciążeniem maksymalnie 83°C oraz 151 W. Czy to wina BIOSTARa? W żadnym wypadku, bo identyczne wyniki zanotowaliśmy też na innej platformie (ASRock X870E Taichi). Co więcej VRM było chłodne, temperatura pod obciążeniem nie przekroczyła 63°C.
Mamy tutaj pełną dowolność jeśli chodzi o podkręcanie pamięci RAM - zmieniać możemy taktowanie, napięcia oraz opóźnienia (również drugo- i trzeciorzędowe). Oczywiście dużo zależy od samych modułów i kości na nich. Nasz zestaw G.SKILL Trident Z5 RGB 6400 MT/s udało się podbić do 6800 MT/s, a pamięci Patriot Viper Xtreme 5 udało się ustabilizować na 7200 MT/s ale nie ma to większego sensu - w przypadku serii AMD Ryzen 9000(X3D) największą wydajność uzyskuje się w okolicach 6000-6400 MT/s i niskich timingach. Jeśli komuś zależy tylko na cyferkach to maksymalnym bootowalnym wynikiem było 7800 MT/s.
Jaki jest więc werdykt? Testowana płyta ma dobre możliwości OC. Zarówno pod względem tego co znajdziemy na laminacie (VRM i jej chłodzenie, diody sygnalizujące), jak i software w postaci UEFI. Wielu entuzjastów będzie zadowolonych, bo jest nawet opcja dla osób chcących spróbować swoich sił z ciekłym azotem i biciem rekordów świata. Na uznanie zasługuje też metalowy backplate, który dodatkowo odprowadza ciepło z okolic VRM oraz slotów RAM.
Testy praktyczne i syntetyczne
W obecnych czasach płyta główna ma niewiele do powiedzenia pod względem wydajności - pierwsze skrzypce gra procesor, karta graficzna i moduły RAM. Różnice między producentem A i B czy poszczególnymi modelami są przeważnie na poziomie błędu pomiarowego. To znaczy od kilku do kilkudziesięciu punktów czy poniżej 1 FPS. Oczywiście tak długo, jak dana platforma obsługuje dany procesor, oferuje stabilne napięcia oraz ma porządny VRM. Ale problemy z tym mają głównie tańsze modele.
Jeśli chodzi o nośniki danych to nie było żadnego problemu z osiągnięciem maksymalnej wydajności, zarówno w przypadku SSD montowanego w złączu M.2, jak i klasycznego SSD SATA III. Obsługiwane są najnowsze nośniki PCIe 5.0 x4, ale warto kupować modele z fabrycznym radiatorem, bo te dołączone do płyty głównej są małe i mają niewielką pojemność cieplną. Lepiej wyglądają niż działają.
Podsumowanie
BIOSTAR X870E Valkyrie to bardzo ciekawa i rozbudowana platforma, która niestety przez wiele osób może zostać niezauważona. Głównie przez mniejszą popularność tego producenta w naszym kraju. Największymi zaletami jest z pewnością rozbudowana, mocna sekcja zasilania z dobrym chłodzeniem. Jak wspomniałem wcześniej dostajemy tutaj 22 fazy oraz żebrowane radiatory z dodatkowym ciepłowodem. Tym samym obsługiwane są wszystkie wydane do tej pory procesory AMD, ze sporym zapasem na przyszłość oraz OC. Design jest raczej prosty, ale dostajemy oryginalną (chociaż stonowaną) stylistykę - dominuje czerń z drobnymi akcentami.
Jestem fanem metalowego backplate, który jest faktycznie funkcjonalny - pomaga ze schłodzeniem VRM i sekcji RAM, usztywnia płytę i po prostu pozwala na wygodne położenie jej na blacie. Konkurencja serwuje nam go głównie w najdroższych modelach. Sporym zaskoczeniem w tym segmencie cenowym jest podwójny BIOS z przełącznikiem czy tryb LN2.
Nie wszystko jest jednak idealne, a BIOSTAR żyje kilka generacji wstecz. Chociaż to drobnostki, to brakuje tutaj m.in. beznarzędziowego systemu demontażu dla kart graficznych, a dołączone radiatory dla SSD są małe i przykręcane - inne firmy mają to lepiej rozwiązane. Absurdem jest też brak Wi-Fi czy Bluetooth, mimo wyraźnego miejsca na kartę sieciową.
BIOSTAR X870E Valkyrie kosztuje w Polsce aktualnie około 2069 złotych, co stawia Tajwańczyków w ciekawym położeniu. Testowana dzisiaj płyta główna jest pod wieloma względami zdecydowanie lepsza niż modele konkurencji z niskiej i średniej półki (MSI Tomahawk, GIGABYTE AORUS Elite/Pro, ASUS Prime), ale również jest nieco gorsza niż topowe platformy (np. MSI MEG X870E GODLIKE). Cenowo jednak plasuje się po środku.
Czy warto kupić BIOSTAR X870E Valkyrie? To zależy. Względem poprzednich generacji widać wyraźny postęp, ale producent nadal ma jeszcze trochę zaległości do nadrobienia. To zdecydowanie nie jest płyta główna dla niedzielnych graczy, to sprzęt dla entuzjastów. Nie ma tutaj wielu fajerwerków, a kilka mniejszych rzeczy można by rozwiązać lepiej. Jeśli jednak chodzi o samą specyfikację to w tej cenie trudno o coś lepszego.
-
Pozwala na łatwe i rozbudowane OC procesora i RAMu
-
Kontroler sieciowy 2,5 Gbps
-
Porządna sekcja zasilania
-
Rozbudowany panel I/O
-
Miła dla oka stylistyka
-
Dobry kodek audio
-
Przystępna cena
-
Brak beznarzędziowych systemów montażu
-
Brak łączności WiFi oraz Bluetooth
-
UEFI mogłoby być lepsze
-
Mizerne radiatory SSD