108 Mpix, Snap 695 i moduł 5G. Ten OnePlus to król średniaków? (Test)

Już dawno minęły czasy, gdy trzeba było zainwestować we flagowca, by dostać urządzenie, które jednocześnie robi ładne zdjęcia, działa płynnie i bez żadnych zacinek, ma ekran z wysokim kontrastem i wieloma kolorami oraz wytrzyma na jednym ładowaniu przez więcej niż dzień. 

Teraz większości konsumentów do codziennego użytku w pełni wystarczy sprzęt tańszy, a zakup flagowca można uznać za swego rodzaju fanaberię, co potwierdza istnienie OnePlusa Nord CE 3 Lite 5G. Za około 1600 złotych dostaniemy aparat 108 Mpix, wydajny procesor Snapdragon 695, łączność 5G, 8 GB RAMu, najnowszego Androida 13 i ciężką do zapamiętania nazwę modelu. Czego chcieć więcej?

Specyfikacja:

• Cena: 1599 złotych
• Wymiary: wys. 16.55 x szer. 7.60 x grub. 0.83 cm
• Wyświetlacz: 6.72", 2400 x 1080px, IPS
• Częstotliwość odświeżania ekranu: 120 Hz
• Próbkowanie dotyku: 240 Hz
• Pamięć wbudowana: 128 GB lub 256 GB UFS 2.2
• Pamięć RAM: 8 GB LPDDR4X
• Układ: Qualcomm Snapdragon 695 5G
• System operacyjny: Android 13
• Aparat tylny: Główny 108 Mpix (f/1.7) + Macro 2 Mpix (f/2.4) + Czujnik głębi 2 Mpix (f/2.4)
• Aparat przedni: 16 Mpix
• Bateria: 5000 mAh
• Ładowanie: 67 W SUPERVOOC

Zestaw testowy

W moje ręce wpadło urządzenie w czarnym pudełku z niebieskim zdobieniem i białymi napisami. W środku oprócz samego telefonu znalazłem pełen zestaw akcesoriów. Wraz ze smartfonem OnePlus Nord CE 3 Lite 5G otrzymujemy czerwony kabel, białą ładowarkę 67 W SuperVOOC, przezroczystą obudowę i dokumentację. Niestety, takie podejście do klienta jest coraz rzadsze, więc tym bardziej należy doceniać, gdy producent nie zmusza nas do dokupowania akcesoriów.

Wygląd i jakość wykonania

W ostatnich latach jesteśmy świadkami prawdziwego ataku klonów. Niemal każdy smartfon, którego weźmiemy do ręki, będzie podobny do poprzedniego. Dlatego też cieszę się, patrząc na Nord CE 3 Lite 5G, gdyż jest pewnym powiewem świeżości, nawet jeżeli wyróżnia się tylko kolorem.

Smartfon trafił do mnie w kolorze pastelowej limonki, choć w sprzedaży jest jeszcze chromatyczny szary.
Urządzenie wykonane jest głównie z tworzywa sztucznego. Z tego materiału są plecki, które dość łatwo zapalcować i zatłuścić, lecz równie proste jest ich czyszczenie. Z tyłu znajdziemy dwie okrągłe wyspy na aparaty i sporych rozmiarów lampę. Na samym środku znajduje się logo OnePlusa. 

Ekran ograniczony jest przez minimalne czarne ramki po bokach i nieco większe u dołu i u góry. Co więcej, w górnej wycięto otwór na drugi głośnik, co oznacza, że OnePlus Nord CE 3 Lite 5G oferuje dźwięk stereo. 

Urządzenie okala matowa ramka z tworzywa sztucznego. Na jej prawej stronie znajdziemy jedynie przycisk z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych. Z kolei z lewej strony mamy wejście na tackę SIM i dwa przyciski odpowiadające za głośność. Na górze mamy wyłącznie mikrofon, a z kolei dół to wejście Jack 3,5 mm, mikrofon, złącze USB-C i głośnik.

Biometria

Producenci powoli przyzwyczajają nas do tego, że każdy modelu musi zawierać pełen pakiet zabezpieczeń biometrycznych, który składa się z czytnika linii papilarnych oraz systemu rozpoznawania rysów twarzy. W modelu OnePlus Nord CE 3 Lite 5G nie zabrakło żadnego z nich. 

Czytnik linii papilarnych został wbudowany w wielofunkcyjny przycisk znajdujący się po prawej stronie urządzenia. System działa błyskawicznie, sprawnie i niemal bezbłędnie. Czasem przy zapoconych palcach zdarza mu się nie rozpoznać palca, ale to tylko pojedyncze przypadki.

Z kolei system rozpoznawania twarzy działa tak samo, jak w innych modelach z tej półki cenowej. Wszystko jest w porządku, o ile próbujemy odblokować urządzenie w dzień lub przy bardzo dobrym oświetleniu, lecz jeżeli światła minimalnie brakuje, to skorzystanie z tego systemu niemal graniczy z cudem.

Ekran

Wyświetlacz jest jednym z najsłabszych punktów tego urządzenia, a i tak nie jest zły. Niestety, producent zdecydował się na IPSa zamiast OLEDa, chociaż urządzenie i tak może pochwalić się stosunkowo wysokim kontrastem i szeroką paletą barw. Mamy tu do czynienia z rozdzielczością 2400 x 1080 pikseli, przekątną 6,72 cala i odświeżaniem 120 Hz.

Trzeba przyznać, że ekran w modelu OnePlus Nord CE 3 Lite 5G jest bardzo jasny. Testy wskazały, że przy ręcznym ustawieniu maksimum wynosi 552 nity. Jednak przy automacie i sztucznym oświetleniu udało mi się z niego wyciągnąć już ponad 600 nitów.

Wyświetlacz charakteryzuje się również świetnym odwzorowaniem barw. W przypadku palety sRGB wynosi ono aż 99,8%. Niewiele gorzej wygląda to w przypadku Adobe RGB (83,7%) i DCI-P3 (97,9). Ponadto pomiar wykazał niski błąd ∆E wynoszący średnio 0,69 i maksymalnie 2,37.

Dźwięk

Jak już wcześniej wspominałem, OnePlus Nord CE 3 Lite 5G oferuje dźwięk stereo. Na dobrą sprawę oba głośniki grają niemal równo z minimalną przewagą dolnego. Uważam, że nie ma co tu narzekać na ogólną jakość. Urządzenie gra przyzwoicie i sensownie rozdzielone są tony, dzięki czemu nic się na siebie nie nakłada. Przynajmniej jeśli chodzi o niski poziom głośności.

Powyżej 70% zaczyna się już robić o wiele mniej przyjemnie. Nie jest to jednak urządzenie dla fanów niskich tonów, bo basy są tutaj mocno ograniczone. O wiele lepiej wypadają średnie i wysokie tony.

Smartfon jest bardzo głośny i posiada opcję pogłośnienia go na 200%. W praktyce pomiar w odległości około 50 centymetrów wskazał 81,2 dB. Warto wspomnieć, że bardziej wybredni i wymagający użytkownicy mogą skorzystać ze złącza Jack 3,5 mm, by podpiąć lepszy sprzęt. 

Bateria i ładowanie

Mamy tu do czynienia z akumulatorem o raczej standardowej pojemności 5000 mAh. Co przy ekranie o przekątnej 6,72 cala powinno bez problemu wystarczyć na ponad dzień użytkowania. Jednak postanowiłem to sprawdzić z wykorzystaniem naszego autorskiego benchmarku. Testy zostały przeprowadzone przy stałej jasności 300 nitów.

Urządzenie jest w stanie wytrzymać 8 godzin i 22 minuty jeżeli bez przerwy będziemy korzystać z social mediów przy odświeżaniu 120 Hz. W przypadku gier, baterii starczyłoby na 5 godzin i 40 minut ciągłej rozgrywki. Jeżeli zrezygnujemy z szybszego odświeżania i ustawimy 60 Hz, to minimalnie zostanie wydłużony czas działania urządzenia - 5 godzin i 31 minut mediów społecznościowych oraz 6 godzin i 19 minut gier.

Jeżeli chodzi o ładowanie, to mamy tutaj do czynienia z systemem SuperVOOC, a smartfon obsługuje maksymalnie 67 W. Dokładnie taką też ładowarkę znajdujemy w zestawie, a ładowanie do pełna trwa mniej więcej 40 minut.

Wydajność

Za wydajność w najnowszym modelu OnePlusa odpowiada układ Qualcomm Snapdragon 695 5G w architekturze 2 x Cortex-A77 o taktowaniu 2,2 GHz i 6 x Cortex-A55 o zegarze 2 GHz. Za procesy graficzne odpowiada tu Adreno 619. Do dyspozycji dostajemy również 8 GB RAM w standardzie LPDDR4X i 128 GB lub 256 GB pamięci wbudowanej.

Wysoką wydajność w stosunku do ceny potwierdzają testy syntetyczne, które wskazują, że OnePlus Nord CE 3 Lite 5G jest w stanie zaoferować moc na poziomie udanego modelu Samsung Galaxy A53 5G i Xiaomi POCO X4 Pro 5G.

Jednak cyferki na papierze niewielkie mają znaczenie w przypadku rzeczywistego użytkowania. Często zdarza się tak, że urządzenie pozornie wydajne, zawodzi na całej linii. Tutaj na szczęście z niczym takim się nie spotkałem. Udało mi się nawet komfortowo pograć w Genshin Impact, czyli jedną z najbardziej wymagających graficznie gier mobilnych. Co prawda, lwią część spędziłem na najniższych ustawieniach, lecz przy wspomaganiu trybem mistrzowskim można przejść nawet na nieco wyższe opcje graficzne.

Fotografia i wideo

W przypadku modelu OnePlus Nord CE 3 Lite 5G mamy do czynienia z dwiema wyspami na trzy aparaty, choć producent przekonuje, że są to w rzeczywistości tylko dwa obiektywy. Główny moduł może pochwalić się rozdzielczością 108 Mpix przysłoną f/1.7 i technologią 9 in 1 binning. W rezultacie otrzymujemy całkowicie przyzwoite zdjęcia jak na tę półkę cenową. Nie jest to oczywiście jakość, która wyrwie użytkownika z butów i zmusi do zbierania szczęki z chodnika, ale naprawdę na zrobione zdjęcia da się patrzeć – ujęcia są ostre i stabilne, a kolory żywe ale nie przesycone. 

Całkiem czysto wychodzą tu również zdjęcia nocne, co trzeba przyznać, nie zdarza się zbyt często poza półką premium. Tryb Ultra Night dba o to, by ujęcia były jasne i nie było na nich zbyt wiele niechcianych artefaktów.

Na pierwszy rzut oka można zauważyć, że brakuje tutaj obiektywu szerokokątnego. Mamy za to macro i czujnik głębi. Szczerze muszę przyznać, że jestem fanem takiego minimalizmu. Wielu producentów chce włożyć w swoje urządzenia jak najwięcej modułów, pomimo że większość z nich w rzeczywistości nie nadaje się do użycia. Mówię to oczywiście w kontekście modeli z niższej i średniej półki. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wielu konsumentom może nie spodobać się brak aparatu szerokokątnego.

W przypadku wideo można czuć lekki niedosyt. Maksymalna jakość nagrani to zaledwie FHD, a wydaje mi się, że bez problemu urządzenie udźwignęłoby 4K. Co więcej, nagrywać można w wyłącznie 30 klatkach na sekundę. Kolory są wyraziste, a ujęcia ostre, o ile mówimy o statycznych klatkach. W przypadku ruchu widać rozmycie i wychodzi słaba stabilizacja.

Łączność i komunikacja

Urządzenie oferuje możliwość włożenia dwóch kart SIM, lecz żeby nie było za dobrze, druga karta pozbawia nas możliwości rozbudowania pamięci o micro SD. Ponadto możemy tu skorzystać z nowoczesnych systemów łączności VoLTE i WiFi Calling, które przynajmniej w sieci Play działają poprawnie i zwiększają jakość rozmów. 

Jak sama nazwa wskazuje, OnePlus Nord CE 3 Lite 5G korzysta z modułu 5G, lecz prędkości, jakie oferuje są bardzo niskie. W różnych miejscach w okolicach centrum Krakowa pobieranie wynosiło 9,9 - 19,3 Mb/s. Nieco lepiej wygląda wczytywanie: 10 – 40,8 Mb/s. Aż prosi się o przełączenie na LTE, które w tym przypadku oferuje nawet dwukrotnie wyższe prędkości pobierania, choć i tak są nadal dość niskie (24,2 Mb/s – 28,9 Mb/s). Niestety, 5G włączone jest fabrycznie jako preferowane.

Dużo lepiej wygląda to w przypadku nawigacji. Złapanie sygnału GNSS to zaledwie kilka sekund, a urządzenie od razu wykrywa ponad 50 satelitów i jednocześnie korzysta z około 20 z nich. Dokładność nawigacji waha się jednak między 10 a 5 metrów.

Podsumowanie

W premierowej cenie 1599 złotych dostajemy wcale nie mało. Przede wszystkim rzuca się tu w oczy aparat 108 Mpix, czyli o rozdzielczości, którą w tej półce cenowej ciężko znaleźć. W dodatku  nie powinno nikomu brakować mocy, gdyż jak pokazują wyniki testów i moje obserwacje, mamy do czynienia z urządzeniem, które swoją wydajnością plasuje się w jednym rzędzie z Samsungiem Galaxy A53 5G i Xiaomi POCO X4 Pro 5G, a to przecież uznany na rynku duet.

Do ideału jednak trochę brakuje. Szkoda, że producent zdecydował się na IPSa, zamiast OLEDa, chociaż muszę przyznać, że ekran i tak daje radę. Największą bolączką zdaje się tutaj być nagrywanie. Nie tylko możemy tu liczyć maksymalnie na rozdzielczość FHD, ale nawet 60 klatek na sekundę tutaj nie uświadczymy. Wielu użytkownikom może brakować aparatu szerokokątnego, do którego w ostatnich latach zostaliśmy przyzwyczajeni przez producentów smartfonów.

Nie mam jednak wątpliwości, że pomimo kilku wad, OnePlus Nord CE 3 Lite jest rozsądnym wyborem w swojej kategorii cenowej.

Ocena: 8/10

Wady:

• Jakość i płynność wideo
• Tył łatwo zabrudzić
• Brak aparatu szerokokątnego
• Niskie prędkości 5G

Zalety: