Test telefonu Samsung SGH-G600
Postępująca miniaturyzacja aparatów cyfrowych montowanych w telefonach daje producentom coraz to większe możliwości. Stale też rosną wymagania klientów, którzy oczekują obecnie od telefonów nie tylko by dzwoniły, ale także robiły możliwie jak najlepsze zdjęcia. Złośliwi mawiają, że 5 Mpix od Samsunga to tylko cyferka, nijak mająca się do jakości uzyskiwanych zdjęć. Przeprowadzone przez nas testy pokazują, że jest inaczej i produkty Samsunga godnie konkurują z telefonami innych producentów. Samsung G600 jest dowodem na to, że przyzwoitej jakości aparat cyfrowy da się umieścić w niewielkim i smukłym telefonie, o przy okazji co najmniej korzystnej cenie.
Pewien niedosyt pozostawia moc głośnika. O ile jakość dźwięku jest bardzo przyzwoita, o tyle mógłby być on sporo głośniejszy. Wytłumaczeniem jest fakt obecności tylko jednego głośnika - do rozmów i do odtwarzania dźwięków jednocześnie, podczas gdy inni producenci lubują się w rozdzielaniu tych funkcji na dwie niezależne membrany (a czasem nawet trzy, przy głośnikach stereo).
Zarówno radio, jak i odtwarzacz wideo nie budzą zastrzeżeń. Wideo odtwarzane jest płynnie, z możliwością włączenia trybu pełnoekranowego, nawet przy dużych plikach o rozdzielczości VGA (640 x 480 pikseli). Więcej o jakości zdjęć i nagrywanego wideo przeczytać można w oddzielnym artykule pod tytułem Ile warte jest 5 Mpix w telefonie. Dodatkowe przykłady zdjęć znaleźć można też na ostatniej stronie tego testu.
Producent nie dołączył niestety do zestawu przewodu TV. Nie jest to jednak ani drogie, ani trudno dostępne akcesorium.
Bateria i garść luźnych uwag
W zestawie z telefonem znalazła się litowo-jonowa bateria o pojemności 880 mAh. Według danych producenta ma ona pozwolić na do 7 h rozmowy i do 380 h czuwania, a jej czas ładowania to 2,4 h. Przy około 30 minutach rozmowy dziennie, kilkunastu SMS-ach i MMS-ach oraz sporej ilości wykonywanych zdjęć, telefon bez jakichś specjalnych wyrzeczeń prosił o podłączenie ładowarki co 3 doby. To bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę zarówno spory ekran jak i niewyróżniającą się specjalnie pojemność zastosowanego ogniwa. Nie bez znaczenia jest tu fakt pominięcia 3G w specyfikacji, który pozwala nieco odetchnąć baterii.
Telefon może być ładowany także przez USB. Stosowny przewód stanowi standardowe wyposażenie. W czasie wykonywania testu sterowniki producenta dla systemu Windows Vista niestety nie były zbyt stabilne. Nie chodzi tu bynajmniej o samo ładowanie baterii, tylko o możliwość przesyłania zdjęć z pamięci telefonu do komputera, która mocno kulała. Pod Windows XP nie zauważyłem utrudnień. Gdy jesteśmy w temacie przesyłu plików, warto wspomnieć o możliwości zaznaczania kliku plików jednocześnie i wysyłanie ich następnie całą serią przez Bluetooth.
Pamięć telefonu to około 55 MB, niestety pamięć ta nie jest wykorzystywana do zapisu SMS-ów - tych zmieści się jedynie 200, co zaboli osoby przyzwyczajone do braku ograniczeń w smartfonach. Gniazdo microSD nie poradziło sobie w pełni z kartą microSDHC 8GB - zmapowanych zostało tylko 4 GB, ale z pełnym dostępem do zapisywanych plików. Karta microSD 2 GB działała bez zarzutu, z jednym tylko wyjątkiem, nie do końca dotyczącym samej karty. Podczas przeglądania zdjęć zapisanych na karcie pamięci z niewyjaśnionych przyczyn nie była dostępna funkcja ich powiększania. Ów zoom dostępny był w przypadku zdjęć zapisanych w pamięci telefonu - jak sądzę usterka zostanie usunięta w kolejnych wersjach oprogramowania.