Znudzony swoim smartfonem? Jest na to recepta
Szukasz smartfona innego niż wszystkie? Nothing Phone 3 czeka na wyciągnięcie ręki. Znajdziesz go w Media Expert.

Niektórzy twierdzą, że wszystkie smartfony w dzisiejszych czasach są takie same. To oczywiście bzdura – jeśli do wyboru mamy wersję czarną lub białą, to jak, kurka, mogą być takie same?



Ale już całkiem na poważnie, to faktycznie coś jest na rzeczy. Z perspektywy użytkownika mniej zaznajomionego z technologią, różnica między dwoma modelami często sprowadza się do tego, że w jednym aparaty umieszczono pionowo, a w drugi poziomo. Ba, nawet dla entuzjastów wytłumaczenie, czym tak naprawdę różnią się modele za 1000 zł od tych za kilka tysięcy, może stanowić nie lada wyzwanie.
Na całe szczęście na tym nudnym niczym pogierkowskie blokowisko rynku nadal można znaleźć produkty unikalne; sprzęt dla indywidualistów, którzy nie chcą iść utartymi ścieżkami i nadal wierzą, że nowe technologie mogą być ekscytujące. Takim urządzeniem jest nowy Nothing Phone 3.
Smartfon, który wygląda inaczej
Dlaczego ten model jest taki wyjątkowy? A widzieliście zdjęcia dołączone do artykułu? 🙂 Nothing Phone 3 to smartfon, który nie chodzi ubitymi ścieżkami – on przeciera swoje własne szlaki. Nigdzie nie widać tego tak dobrze, jak właśnie w designie.
Oko przykuwa przede wszystkim tył obudowy. Pod przeźroczystą taflą szkła znajdziemy tu niecodzienny motyw inspirowany zarówno fizyczną formą zastosowanych podzespołów, jak i akcentami architektonicznymi. Wygląda to bez dwóch zdań niecodziennie. Czy ładnie? Różne opinie już słyszeliśmy. Natomiast jedno nie ulega wątpliwości: to telefon, obok którego nie da się przejść obojętnie.
My takie podejście szanujemy. Ładny czy nie, Nothing Phone 3 stanowi idealne lekarstwo na monotonię, która zdominowała sklepowe półki.
Szczególnie że pod względem wykonania to pełną gębą produkt premium. Spójrzcie na niego od przodu i zobaczycie fantastyczny wyświetlacz OLED o przekątnej 6,67”, a wokół niego ultracienkie, w pełni symetryczne ramki. Weźcie telefon do ręki, a pod palcami poczujecie gładką fakturę szkieł Gorilla Glass Victus oraz Gorilla Glass 7i i wysokiej klasy aluminium. Upuśćcie go do basenu, a okaże się, że nic mu nie jest, bo Nothing Phone 3 może się pochwalić wodoodpornością na poziomie IP68.
To nie tylko ciekawy wygląd – to znacznie więcej.
Bestia w przeźroczystym opakowaniu
Firma Nothing promuje Nothing Phone 3 jako swojego pierwszego prawdziwego flagowca. I faktycznie pod względem specyfikacji takie twierdzenie w pełni się broni. Superwydajny procesor Qualcomm Snapdragon 8s Gen 4 połączono tu z 12 lub 16 GB RAM oraz szybką pamięcią UFS 4.0. Telefon podczas codziennych zastosowań radzi sobie jak błyskawica i nawet najbardziej wymagające gry nie są mu straszne.
Świetną robotę robi także oprogramowanie, które jest – znowu – kompletnie inne niż to, co znajdziemy u całej reszty. Nothing Phone 3 może i pracuje pod kontrolą Androida 15, ale za to naszpikowano go mnóstwem unikalnych rozwiązań, których nie znajdziemy nigdzie indziej.
Przykładowo, na użytkowników telefonu czeka Essential Space, czyli wyjątkowa przestrzeń do gromadzenia notatek. Wykorzystuje ona sztuczną inteligencję, by z przypadkowego zbioru nagrań, zrzutów ekranu i szybkich zapisków tworzyć funkcjonalne opracowania, przypominać nam o ważnych wydarzeniach i wiele więcej. A co lepsze – całość jest na wyciągnięcie ręki za sprawą dedykowanego przycisku na obudowie.
Także mobilni fotografowie nie powinni mieć powodów do narzekania. Nowy Nothing Phone wyposażono nie w dwa, ale aż trzy aparaty – i to duuużo lepsze niż te na pokładzie poprzednika. Obok głównej kamerki z dużym sensorem 1/1,3” o rozdzielczości 50 Mpix znajdziemy tu też świetny aparat ultraszerokokątny oraz dedykowane tele z trzykrotnym przybliżeniem. To ostatnie wykorzystuje peryskopowy obiektyw do uzyskania rewelacyjnej jakości obrazu m.in. w portretach. Nieważne, co chcecie sfotografować – Nothing Phone 3 jest wyposażony, by podołać każdemu wyzwaniu.
Glyph Matrix – najbardziej praktyczny z niecodziennych gadżetów
Pomijając jednak wygląd, prawdopodobnie najbardziej unikalnym elementem Nothing Phone 3 jest to takie dziwne czarne „oczko” w rogu obudowy. Nazywa się to Glyph Matrix i jest to dodatkowy czarno-biały wyświetlacz.
Do czego służy? Można na nim wyświetlić np. stoper, zegar albo stan naładowania akumulatora. Zobaczymy też na nim proste animacje, ile razy otrzymamy nowe powiadomienie albo ktoś do nas dzwoni. I to są te praktyczne zastosowania. Są też zastosowania nieco mniej praktyczne, ale za to… no, fajne.
Przykładowo, z pomocą Glyph Matrix możemy zagrać w butelkę… bo czemu nie? Możemy też wykorzystać dodatkowy wyświetlacz jako podgląd podczas robienia selfie tylnym aparatem albo jako prowizoryczną poziomicę. Opcji jest sporo, a w przyszłości będzie ich pewnie jeszcze więcej.
No i nie ma co się oszukiwać, nie jest to może najbardziej praktyczny aspekt tego telefonu, ale czy wszystko musi być praktyczne? Nie wystarczy, że daje masę frajdy, tak jak kiedyś zegarki na rękę z kalkulatorem czy telefony z klapką? Bo Glyph Matrix właśnie taką frajdę daje.
Nothing Phone 3 w Media Expert
Nothing Phone 3 to nie tylko świetnie wyposażony smartfon – to także antidotum na nudę i marazm, które dotknęły branżę mobilną. Jeśli szukacie telefonu, który wzbudza emocje i choć na chwile pozwoli wrócić do czasów, kiedy tego typu sprzęt potrafił sprawić masę zabawy, to nie powinniście dłużej czekać, tylko natychmiast lecieć do sklepu.
Nowego Nothing Phone’a już dziś możecie kupić w Media Expert, gdzie jego ceny startują od 3649 zł.