Rozmowa bez głosu, czyli pomilczmy na wspólny temat
Naukowcy z KIT (Karlsruhe Institute of Technology) zaprezentowali na targach CeBIT nową technologię, która pozwoli na prowadzenie rozmowy w głośnym otoczeniu w naturalny sposób, bez konieczności podnoszenia głosu czy nawet jego wydawania.
Naukowcy z KIT (Karlsruhe Institute of Technology) zaprezentowali na targach CeBIT nową technologię, która pozwoli na prowadzenie rozmowy w głośnym otoczeniu w naturalny sposób, bez konieczności podnoszenia głosu czy nawet jego wydawania.
Silent Sounds to technologia, która zamienia ruch ust rozmówcy w komputerowo wygenerowany głos i przekazuje go do drugiego telefonu. Dzięki temu możliwe jest prowadzenie rozmów w bardzo głośnym otoczeniu.
Zaprezentowana technologia wykorzystuje elektromiografię, czyli diagnostykę czynności elektrycznych mięśni i nerwów. Innymi słowy odpowiednie czujniki odczytują ruchy poszczególnych mięśni twarzy, które powstają podczas normalnej rozmowy.
Po ich rozpoznaniu i interpretacji, komputer zamienia je na konkretne dźwięki, które składając się w mowę są przekazywane do odbiorcy. W ten sposób możliwe jest prowadzenie rozmowy bez konieczności wydawania ani jednego dźwięku.
Obecnie naukowcy wykorzystują elektrody, które przyklejone są do twarzy rozmówcy. Jednak jak zapewniają, w przyszłości mają być one montowane w telefonach i być ich integralną częścią.
Gdzie może być wykorzystana taka technologia? Według naukowców, dzięki ich wynalazkowi można w bezpiecznych sposób przekazać rozmówcy poufne informacje, takie jak np. numery PIN.
Zaprezentowana technologia będzie mogła być również wykorzystywana w roli tłumacza. Ma być to możliwe dzięki możliwości tłumaczenia wypowiedzi w locie, czyli zanim kwestia nadawcy dotrze do odbiorcy. Obecnie obsługiwane są trzy języki: angielski, niemiecki oraz francuski.
Jak zapewniają naukowcy, skuteczność ich wynalazku sięga 99%. Oznacza to, że zaledwie 1 na 100 słów jest błędnie odczytywane i przekazywane do odbiorcy.
Obecnie trwają prace nad systemem, który pozwoli na prowadzenie bezdźwiękowych rozmów w biurze. Według badaczy, zaprezentowana przez nich technologia może trafić do powszechnego użytku za 5, może 10 lat.