Orange ma czerwcowy prezent dla karciarzy. Sprawdź, co możesz zyskać
Dziś środa, a w Orange to dzień prezentów. To również pierwsza środa miesiąca, więc jest nowy prezent dla użytkowników oferty Orange na kartę. Tym razem to usługa dodatkowa, z której można korzystać przez miesiąc za darmo.

Czym jest to całe Halo Granie?
Na czerwiec w Orange na kartę jest prezent w postaci usługi Halo Granie, z której można korzystać za darmo przez przez miesiąc. Co to takiego? Zamiast nudnego, standardowego sygnału oczekiwania na połączenie (tego klasycznego "pi, pi, pi..."), Twoi znajomi, rodzina czy ktokolwiek inny, kto do Ciebie dzwoni, usłyszą w słuchawce wybrany przez Ciebie utwór muzyczny. Może to być na przykład najnowszy hit Eda Sheerana „Azizam” albo zupełnie inny kawałek, który lubisz – Ty decydujesz i możesz trochę zaskoczyć dzwoniących.
Jak zgarnąć ten darmowy miesiąc?
- Wejdź do aplikacji Mój Orange na swoim telefonie albo zaloguj się na swoje konto na stronie internetowej Orange.
- Poszukaj zakładki "Dla Ciebie". To tam Orange wrzuca różne spersonalizowane oferty i prezenty.
- Powinien tam na Ciebie czekać specjalny baner informacyjny o darmowym Halo Graniu. Kliknij w niego.
- Następnie kliknij przycisk "Zamawiam i Płacę". Spokojnie, niech Cię nie zmyli ta nazwa – pierwszy miesiąc jest za zero złotych.
- Po kliknięciu, system "przeniesie Cię" do gotowej wiadomości SMS. Wystarczy, że ją wyślesz, i gotowe. Usługa zostanie aktywowana.
Co po darmowym miesiącu? Możesz zrezygnować
Orange obiecuje, że nie zostawi Cię na lodzie. Dwa dni przed końcem darmowego okresu promocyjnego dostaniesz powiadomienie. Dowiesz się z niego, że za chwilę usługa stanie się płatna – jej standardowo cena wynosi 5 zł miesięcznie. Otrzymasz też jasną instrukcję, jak zrezygnować z Halo Grania, jeśli uznasz, że to jednak nie dla Ciebie i nie chcesz dalej z niego korzystać. Wszystko czarno na białym.



Fajna opcja, żeby trochę urozmaicić oczekiwanie na odebranie telefonu i może nawet wywołać uśmiech u dzwoniących, prawda? A że przez miesiąc za darmo, to czemu by nie spróbować?