DAJ CYNK

Atak na klientów Allegro. Chodzi o aktualizację bezpieczeństwa

Mieszko Zagańczyk

Bezpieczeństwo

Atak na klientów Allegro

Klienci Allegro znów są narażeni na atak – straszeni są wstrzymaniem wpłat i wypłat. O nowym zagrożeniu, których ślad prowadzi do Rosji, donosi CERT Orange Polska.

W święta internetowi naciągacze powstrzymywali się przed atakami, ale dziś już nie marnują czasu i przygotowali nową kampanią phishingową. Na celowniku znaleźli się użytkownicy najpopularniejszej platformy e-handlowej w Polsce. 

Po świętach Wielkiej Nocy przestępcy szybko wrócili do „pracy". Trafiła do nas ponadstandardowa liczba zgłoszeń, dotyczących podszycia się pod Allegro

– alarmuje CERT Orange.

Klienci platformy sprzedaży bombardowani są e-mailami do złudzenia przypominający wiadomości, jakie zazwyczaj rozsyła zespół Allegro. W treści pojawia się informacja o rzekomej aktualizacji dotyczącej bezpieczeństwa konta w serwisie. Przestępcy przekonują, że wiąże się z tym wymóg aktywacji zabezpieczenia C2A poprzez aktualizację danych osobowych oraz płatniczych. 

Do momentu weryfikacji Twojego sposobu płatności oraz aktywacji zabezpieczenia C2A wszelkie wpłaty i wypłaty zostaną tymczasowo wstrzymane

– straszą przestępcy w wiadomości.

Niżej znajduje się zachęta do kliknięcia w link ZAKTUALIZUJ MOJE DANE, który ma przenieść klienta bezpośrednio do panelu ustawień. Oczywiście prowadzi gdzie indziej – w podanym przykładzie jest to witryna w domenie .fyi

Jak ostrzega CERT Orange, ten klasyczny socjotechniczny trick ma wzbudzić w ofierze niepokój (aktualizacja bezpieczeństwa, blokada wpłat i wypłat) i spowodować, by bez zbytniego zastanowienia kliknęła w link. Co się wtedy stanie?

Jeśli to zrobi, zostanie przekierowana na witrynę hxxp://metto[.]ru, gdzie zobaczy kopię 1:1 witryny logowania Allegro. Wpisując dane, przekażemy je bezpośrednio przestępcom

 – ostrzega CERT Orange.

Widoczny na zrzucie ekranu adres w domenie .fyi jest już zablokowany przez Orange i innych dostawców internetu – prowadzi na właściwa stronę Allegro. W kolejnych e-mailach przesyłanych przez naciągaczy mogą więc pojawić się nowe adresy, aktywne tak długo, aż zostaną dodane na czarną listę. Tak czy inaczej   jak zawsze należy sprawdzać, w co się klika i gdzie podaje swoje dane.

Zobacz: Czy telefony z Androidem nas podsłuchują? Nie ma już wątpliwości
Zobacz: Masz takie hasło? Lepiej od razu zmień, bo kusisz los

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: CERT Orange