Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja jest jednym z przełomów w świecie nowych technologii. Postęp jaki można obserwować w dziedzinie AI na przestrzeni ostatniego roku jest zastraszający. Każdy próbuje uszczknąć dla siebie kawałek tego dochodowego tortu i zyskać miano lidera branży.
Jak na razie najwydajniejsze akceleratory AI to rozwiązania NVIDII, a dokładniej układy takie jak NVIDIA A100 oraz H100. Po piętach depcze im jednak m. in. AMD, AWS i Google. Jednak największy na świecie producent półprzewodników nie ma dobrych wieści dla żadnej z wymienionych firm.
Prezes TSMC w rozmowie z redakcją Nikkei Asia podczas wydarzenia Semicon Taiwan ujawnił, że problemy z dostępnością układów dla centrów danych AI i HPC potrwają jeszcze 18 miesięcy. Powodem nie jest brak chipów AI, a wydajność CoWoS (chip-on-wafer-on-substrate).
TSMC nie jest aktualnie w stanie zaspokoić w 100% potrzeb klientów. Firma stara się spełniać 80% zamówień. Mark Liu podkreśla jednak, że jest to sytuacja przejściowa. Popyt na CoWoS nieoczekiwanie wzrósł na początku tego roku, potrajając się rok do roku, co prowadzi do obecnych ograniczeń podaży.
Tajwańczycy instalują już dodatkowe narzędzia dla CoWoS w swoich FABach. Wymaga to jednak czasu i precyzji, a wydajność podwoi się dopiero pod koniec 2024 roku. Prócz tego TSMC ogłosiło niedawno zamiar zainwestowania 2,9 miliarda dolarów w nowy zakład, który zlokalizowany będzie w Miaoli na Tajwanie.
Zobacz: Czołg, a nie obudowa. Takich sprzętów już się nie robi
Zobacz: Darmowy laptop dla uczniów. Więzienie za odklejenie naklejki?
Źródło zdjęć: Telepolis / Przemysław Banasiak
Źródło tekstu: Nikkei Asia, Tom's Hardware, oprac. własne