DAJ CYNK

Wybuchające pendrive'y. Oto nowa metoda terrorystów

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Pendrive bomba. Ranił już co najmniej kilkoro ludzi

Włożenie nieznanego pendrive do portu USB w komputerze może skończyć się infekcją. Jednak nikt nie spodziewałby się, że urządzenie wybuchnie.

Wyobraź sobie, że dostajesz pocztą nieznany pendrive. Co z nim robisz? Prawdopodobnie nie wkładasz go do portu USB w komputerze, bojąc się infekcji i utraty wszystkich danych. Jednak pewien dziennikarz z Ekwadoru uznał, że jest to warte ryzyka, w końcu nośnik może zawierać ciekawe informacje. Nikt nie mógł przewidzieć tego, co stało się potem.

Wybuchający pendrive

Lenin Artieda, bo tak nazywa się dziennikarz z Ekwadoru, włożył pendrive'a do portu USB w swoim komputerze. Ten po chwili wybuchł, raniąc mężczyznę w rękę oraz twarz. Szybko okazało się, że nie był to jednostkowy przypadek. Podobne paczki trafiły do przynajmniej czterech innych redakcji, ale tam odbyło się bez drastycznych scen. Dziennikarze albo nie zdecydowali się na skorzystanie z nośników, albo te nie wybuchły po umieszczeniu ich w komputerze.

W związku z tym ruszyło śledztwo w sprawie ataku terrorystycznego, bo za taki zostało uznane wysłanie wybuchających pendrive'ów do ekwadorskich dziennikarzy. Na razie wiadomo, że urządzenia były wypełnione materiałami wybuchowymi klasy wojskowej, więc było to w pełni zaplanowane działanie. Prawdopodobnie chodziło o zastraszenie dziennikarzy. Rząd Ekwadoru potępił działanie terrorystów.

Zobacz: Miliony ludzi znają jego wynalazek. Na fortunę czekał 50 lat

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Policja Ekwadoru (Twitter)

Źródło tekstu: BBC, DigitalTrends