Apple w twardych słowach o Intelu. Chodzi o produkcję układów

Napis "Made by Intel" mógł gościć w każdym sprzęcie Apple. Okazało się jednak, że drużynie Niebieskich sporo brakuje na rynku produkcji półprzewodników.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Apple w twardych słowach o Intelu. Chodzi o produkcję układów

Wiele lat temu pierwsze układy SoC dla iPhone'ów i iPadów produkowane były w zakładach Samsunga. Jednak ze względu na rosnącą konkurencję z koreańskim gigantem, Apple zaczęło analizować inne możliwości. Amerykanom zależało na podmiocie, który zaoferuje zaawansowane litografie i gotowy będzie do pełnego dostosowania się do ich wymagań.

Dalsza część tekstu pod wideo

Intelowi brak elastyczności i zrozumienia

Według Morrisa Changa, założyciela TSMC, Apple prowadziło wstępne rozmowy z Intel Custom Foundry (ICF) oraz Texas Instruments (TI). Szybko jednak wyszło na jaw, że Intel nie ma procesów produkcyjnych odpowiednio dostosowanych do obsługi zewnętrznych klientów, a TI nie dysponuje wystarczająco zaawansowaną technologią. Ostatecznie Apple postawiło na TSMC jako wyłącznego dostawcę swoich układów.

Momentem przełomowym okazało się spotkanie w 2011 roku, kiedy ówczesny dyrektor generalny Intela, Paul Otellini, zaproponował Timowi Cookowi, szefowi Apple, produkcję układów w FABach Intela. Apple wstrzymało negocjacje z TSMC na dwa miesiące, by dokładnie ocenić tę ofertę. Sytuacja mocno zaniepokoiła Morrisa Changa, który zdecydował się osobiście odwiedzić siedzibę Apple.

W trakcie prywatnej rozmowy Tim Cook miał wprost przyznać, że Intel nie nadaje się do roli odlewni. Zdaniem Changa, kluczowym problemem był brak odpowiedniego podejścia do klienta - Intel, będąc długo jedynym dominującym producentem mikroprocesorów, nie wypracował modelu elastycznej współpracy. Zaś TSMC umożliwia wprowadzanie licznych modyfikacji w procesie produkcyjnym, odpowiadając na specyficzne (czasem wręcz „szalone”) oczekiwania zamawiającego.

Jak wspomina Chang, wielu partnerów biznesowych Intela z Tajwanu również narzekało na brak elastyczności i stosunkowo niewielkie zrozumienie potrzeb klienta. To właśnie odmienna filozofia działania TSMC - oparta na gotowości do realizacji nawet nietypowych żądań - skłoniła Apple do postawienia na tajwańską firmę jako wyłącznego dostawcę SoC.