Polacy zapłacą za nieobecność dziecka w szkole. Nie, to nie żart

Rodzice są wściekli. Nowa aplikacja eduVULCAN wymaga od nich zapłaty za możliwość usprawiedliwienia nieobecności dziecka w szkole.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
14
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Polacy zapłacą za nieobecność dziecka w szkole. Nie, to nie żart

W polskich szkołach od jakiegoś czasu działają tzw. dzienniki elektroniczne. Dzięki temu rodzice przez cały czas mają podgląd na postępy swoich pociech. Jednak w ostatnim czasie jedna z popularnych aplikacji VULCAN została zastąpiona przez eduVULCAN. Rodzice są wściekli, bo muszą płacić za podstawowe funkcje — donosi Tabletowo.pl.

Dalsza część tekstu pod wideo

Płać za usprawiedliwienie nieobecności dziecka

Od tego roku szkolnego aplikacja VULCAN została zastąpiona przez eduVULCAN. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że w nowej wersji dostępne są dwa pakiety — standardowy oraz rozszerzony. Ten drugi jest płatny, ale bez niego nie da się korzystać z wielu, wydawałoby się, podstawowych funkcji.

O co chodzi? Między innymi o moduł wiadomości, powiadomienia push oraz możliwość usprawiedliwienia nieobecności dziecka. Tak, jeśli pociecha nie była w szkole i rodzic chce napisać usprawiedliwienie w aplikacji eduVULCAN, to musisz zapłacić. Opłata nie jest wysoka i wynosi około 40 zł za cały rok. Jednak jest to kwota za jedno dziecko. Jeśli jest ich więcej, to roczna suma zobowiązania rośnie. Rodzice nie są zadowoleni z tej zmiany i nie można im się dziwić. Wcześniej takie funkcje były dostępne za darmo.

Co gorsze, zmiana została wprowadzona tuż przed startem nowego roku szkolnego, więc placówki nie mają czasu na wdrożenie innego systemu, np. Librus lub mobiDziennik, które są wykorzystywane w wielu innych szkołach.