Unia bierze się za ładowarki. Wyjaśniamy, co się zmieni
Urządzenia ze złącze ładowania USB-C to dopiero początek. Teraz Unia Europejska bierze się za ładowarki.

Od kilku miesięcy na terenie Unii Europejskiej obowiązuje prawo, które nakazuje producentom sprzętów produkowanie urządzeń, które wyposażone są w złącze ładowania USB-C. Dzięki temu użytkownicy mają mieć większość dowolność w korzystaniu z ładowarek. Jednak to wciąż za mało. Unia szykuje kolejne przepisy, które stawiają przed producentami kolejne wymogi.
Nowe ładowarki w Unii Europejskiej
Według szacunków Unii Europejskiej każdego roku na terenie Starego Kontynentu sprzedawanych jest 400 mln zewnętrznych ładowarek. To ogromny rynek, który w ostatnim czasie i tak przeszedł już sporą zmianę. Teraz przejdzie kolejną, chociaż producenci mają aż 3 lata na dostosowanie się do wymogów.



Przede wszystkim wszystkie nowe ładowarki do smartfonów, tabletów, bezprzewodowych routerów, laptopów, a nawet monitorów, muszą być wyposażone w co najmniej jedno złącze USB-C. Oznacza to, że bezużytecznie staną się wciąż spotykane (chociaż coraz rzadziej) przewodu USB-A na USB-C. Mają one być zastąpione złączem USB-C po obu stronach. Co więcej, wymagane jest też, aby pozwalały one na odłączenie kabla.
Zdaniem Unii Europejskiej zmniejszy to ślad energetycznych i środowiskowy związany zarówno z produkcją, jak i użytkowaniem ładowarek. Według szacunku ma to być 3 proc. rocznego zużycia energii do 2035 roku. W skali całej Unii jest to ogromna oszczędność. Natomiast ograniczenie emisji gazów cieplarnianych ma spaść o 9 proc. a emisji zanieczyszczeń o 13 proc.
Wprowadzenie wspólnych ładowarek do smartfonów, laptopów i innych urządzeń, z których korzystamy na co dzień, to mądre posunięcie, które stawia konsumentów na pierwszym miejscu, jednocześnie ograniczając marnotrawstwo energii i emisje. Praktyczna zmiana, którą dziś wprowadzamy w zakresie zewnętrznych zasilaczy, pomoże Europejczykom zaoszczędzić pieniądze, jednocześnie zmniejszając nasz wpływ na środowisko, i dowodzi, że innowacje mogą napędzać zarówno postęp, jak i odpowiedzialność. Dzięki tej inicjatywie UE dąży do kształtowania przyszłości, w której technologia będzie lepiej służyć wszystkim i naszej planecie.
Rozporządzenie w tej sprawie zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej w najbliższych tygodniach. W życie wejdzie 20 dni później, ale producenci będą mieli aż 3 lata na dostosowanie się do nowych wymogów.