DAJ CYNK

Tablety umierają? Bzdura – a iPad wręcz sunie lotem koszącym

Piotr Urbaniak

Sprzęt

Tablety umierają? Bzdura – a iPad wręcz sunie lotem koszącym

Wygląda na to, że plany rychłego pogrzebu tabletów trzeba odłożyć na bok. Jest dokładnie odwrotnie: urządzenia tego typu właśnie przeżywają drugą młodość.

Wydawałoby się, że w czasach ponad 6-calowych smartfonów nikt i nic już tabletów nie uratuje. Początkowo niezwykle popularne, po roku 2015 zaczęły topnieć w oczach, by, jak się okazuje, powrócić teraz ze zdwojoną siłą – czytamy w raporcie firmy analitycznej Canalys za II kwartał 2021 roku.

Jak wynika z przedstawionych danych, w tym okresie w samej tylko Europie Zachodniej dostarczono na rynek 7,9 mln tabletów. To 18 proc. więcej niż w kwartale poprzedzającym, a ten również wykazywał tendencje wzrostowe.

Przy czym absolutnym liderem rynku może ogłosić się Apple, który zanotował aż 73 proc. dostaw na plusie. Ostatecznie, średnio jeden na trzy sprzedane tablety należał do rodziny iPad, a dokładniej 36 proc. Choć nie mniejsze powody do dumy ma także Lenovo, ze spektakularnym wzrostem 87 proc. i udziałem w bieżącej sprzedaży rzędu 20 proc. 

Canalys wierzy, że ludzie, zmuszeni do pracy i nauki zdalnej, na nowo odkryli istotę większych ekranów. Większych niż to, co są w stanie zaoferować nawet najbardziej przerośnięte modele smartfonów. Równolegle wielu ma upatrywać w tabletach tańszej alternatywy dla laptopa, aczkolwiek tu można dyskutować, bowiem sprzęt sensu stricto ekonomiczny wcale nie jest tym wiodącym.

Czyżby więc szykował nam się w przyszłości wysyp tabletów? Cóż, skoro jest popyt, to podaż znajdzie się siłą rzeczy. Zresztą, nie bez kozery na przykład Xiaomi wchodzi ze swoim Mi Padem 5 do Europy, a we wrześniu pojawi się natomiast realme Pad. Znaczy, trend jest jasny. Oto renesans w pełnej krasie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash (Taras Shypka)

Źródło tekstu: Canalys, oprac. własne