W październiku ubiegłego roku debiutowały pierwsze, odblokowane procesory Intel Raptor Lake Refresh, a w styczniu dostaliśmy tańsze, zablokowane modele. Jak sama nazwa wskazuje mowa o odświeżeniu oferty, a więc główne zmiany to nieco wyższe taktowania przy zachowaniu tych samych architektur.
Wiele osób zakładało, że Intel Core 14. generacji będą już ostatnimi jednostkami dla gniazda LGA 1700. W końcu debiutowało ono w 2021 roku, a Niebiescy nie są znani z długowiecznych platform. Zwłaszcza, gdy jeszcze w tym roku mamy dostać procesory Intel Arrow Lake-S korzystające z socketu LGA 1851.
Najnowsze plotki sugerują jednak, że Intel pracuje nad rodziną Bartlett Lake-S. Miałyby to być budżetowe procesory oparte na tym samym krzemie co seria Raptor Lake i pasować do płyt głównych LGA 1700. Niestety szczegóły na temat specyfikacji - liczba rdzeni i wątków, taktowania - pozostają nadal tajemnicą.
Krok ten ma być podobno podyktowany poczynaniami AMD, które nada wspiera platformy AM4 z 2016 roku. Dowodem na to są niedawne premiery AMD Ryzen 7 5700X3D, Ryzen 5 5600GT czy Ryzen 5 5500GT.
Pojawiają się jednak problemy - jak wyglądałoby nazewnictwo nowych CPU od Intela? Jak zostaną wypozycjonowane? Co zaoferują, skoro rodzina Raptor Lake była już odświeżana? Jedna z możliwości to tanie procesory z niewielką liczbą rdzeni, ale odblokowanym mnożnikiem i dużą pamięcią cache. Oczywiście jak w przypadku każdych tego typu plotek warto podchodzić do tych rewelacji z pewnym dystansem.
Zobacz: Takiego chłodzenia nie widziałeś. Ekran tak duży jak iPhone 15
Zobacz: ASUS i Noctua pokazali nowy sprzęt. Ma być cicho i chłodno
Źródło zdjęć: Telepolis / Przemysław Banasiak
Źródło tekstu: Red Gaming Tech, oprac. własne